Zamiana aktorów w "M jak miłość". Zmienią aktorów, więc muszą to jakoś wyjaśnić
Krystian Domagała nie zagra więcej postaci Mateusza Mostowiaka. Zaszły spore zmiany, a w rolę syna Marka i zmarłej Hanki (Małgorzata Kożuchowska) wcieli się nowy aktor - Rafał Kowalski. Portal światseriali.interia.pl jako pierwszy podał informację o dużych roszadach w obsadzie, a nowy Mateusz ma pojawić się na ekranie jeszcze w obecnie trwającym sezonie "M jak miłość".
Zmiana aktorów w serialu wiąże się z pewnymi kontrowersjami. Widzowie nie dadzą się oszukać, widzą przecież, że jedną z lubianych postaci zaczyna grać inny aktor. Nie tak dawno produkcja zamieniała Natalkę, bo grająca ją przez lata Marcjanna Lelek odeszła z hitu TVP2, a na jej miejsce wstąpiła Dominika Suchecka. Teraz wezmą się za rolę Mateusza!
Marta i Jacek jako pierwsi zauważą przemianę Mateusza
W 1857 odcinku "M jak miłość" zostanie poruszona kwestia zmiany wyglądu Mateusza. Marta z Jackiem przyjadą w odwiedziny do Barbary (Teresa Lipowska) i wywiąże się krótka rozmowa o Mostowiaku. Przypomnijmy, że chłopak przebywa w wojsku, ale Mostowiakowa powie córce i zięciowi, że wnuk wpadł do Grabiny na Wigilię. Niestety nie będzie to pokazane na ekranie.
- Mateusz? Ale zmężniał, wydoroślał... - jak podaje wspomniany portal, to Milecki przyjrzy się fotografii Mateusza. Co ciekawe, na zdjęciu nie będzie obecny Krystian Domagała, a Rafał Kowalski. To pewnego rodzaju zapowiedź zmian u Mostowiaków.
- Tak... To już nie chłopak, tylko młody mężczyzna - powie Barbara.
- I co u niego słychać? - zapyta Marta.
- Właściwie, nie wiem... Wpadł na chwilę i zaraz musiał wracać. Próbowałam go pociągnąć za język, podpytać o różne sprawy, ale wiesz, jaki to milczek. A teraz to już był wyjątkowo tajemniczy... - usłyszy w odpowiedzi.
Nowy Mateusz w "M jak miłość" zagości na ekranie jeszcze w tym sezonie!
Jak można się domyślać, sceny z Martą, Jackiem i Barbarą w 1857 odcinku "M jak miłość" to tylko wstęp do wydarzeń w kolejnych odcinkach hitu TVP2. Odmieniony Mateusz wróci do Grabiny, ale będzie miało to miejsce dopiero w 1864 odcinku "M jak miłość".