"M jak miłość" odcinek 1854 - wtorek, 4.03.2025, o godz. 20.55 w TVP2
W 1854 odcinku „M jak miłość” Natalka znów nieźle podpadnie Adamowi! Przypomnijmy, że dopiero co Mostowiakowa ostro nawaliła, gdy nie zjawiła się na czas na spotkanie z Jackiem Sieńko (Jakub Dzięcielski), który miał zeznawać w sprawie gangu złodziei samochodów. Chłopak czekał w umówionym miejscu, na parkingu nieczynnej hurtowni materiałów budowlanych, ale finalnie się nie doczekał, gdyż policjantka nieźle się spóźniła z uwagi na Bartka (Arkadiusz Smoleński), czego już Karski nie mógł jej darować. I nie inaczej będzie w 1854 odcinku „M jak miłość”, gdy policjantka zaliczy kolejną wpadkę…
- Jest dużo rzeczy kontrastowych w jej zachowaniach, które dla Adama bywa często rozczarowujące. Jego emocje w stosunku do Natalii są ambiwalentne. Raz są bardziej pozytywne, raz bardziej służbowe – podsumował Patryk Szwichtenberg w „Kulisach M jak miłość”.
Kolejna wtopa Natalki w policji w 1854 odcinku „M jak miłość”!
W 1854 odcinku „M jak miłość” policjanci otrzymają zgłoszenie o drobnej kradzieży, a Natalka i Rafał od razu ruszą w pogoń za złodziejem. Ale niestety nieudaną, gdyż funkcjonariuszom nie uda się dogonić chłopaka, który nie dość, że im ucieknie, to jeszcze po drodze zdoła dokonać kolejnej kradzieży. I to w 1854 odcinku „M jak miłość” kompletnie załamie Adama, który aż nie będzie mógł uwierzyć w to, że mężczyzna mógł tak załatwić obu policjantów. Tym bardziej, że to będzie wpływać bezpośrednio na wizerunek całej policji, który w tej sytuacji nie będzie najlepszy. Dlatego Karski postanowi działać!
Karski ostro weźmie się za Mostowiakową w 1854 odcinku „M jak miłość”!
W 1854 odcinku „M jak miłość” Adam zdecyduje się ostro wziąć za aktywność fizyczną swoich współpracowników! Karski zmotywuje kolegów do ćwiczeń, w trakcie których nie będzie miał wobec nich żadnej litości. A w szczególności dla Natalki, która podpadnie mu już po raz kolejny.
- Nie mam siły! Mogę prosić o chwilę przerwy? - spyta Natalka.
- Złodzieja też poprosisz o chwilę przerwy? - odpowie ironicznie Adam.
Oczywiście, w 1854 odcinku „M jak miłość” Rafał spróbuje stanąć w obronie koleżanki, ale Adam pozostanie nieugięty. I w efekcie sam również nieźle się nasłucha!