„M jak miłość" odcinek 1848 - wtorek, 11.02.2025, o godz. 20.55 w TVP2
Julia i Magda zrobiły pierwszy krok, by się pogodzić. Malicka doceniła gest Magdy zaproszenia jej do Siedliska razem z Dimą i sprezentowała jej przy tej okazji nowe leżaki. Budzyńska wyciągnęła do niej rękę dla dobra Nadii, która wkrótce, prawdopodobnie, zamieszka z ojcem i Malicką. Dla dobra dziewczynki obie kobiety postanowiły zasypać topór wojenny.
W 1848. odcinku „M jak miłość” Julia przyjedzie do Budzyńskich
W 1848. odcinku „M jak miłość” Magda zdobędzie się na to, by spełnić prośbę Nadii zaproszenia Julii na organizowane w Siedlisku ognisko. Córka Dimy wie, że spotkanie z Malicką w pensjonacie Budzyńskich sprawi mu przyjemność. Julia, oczywiście, będzie z tego bardzo zadowolona, ponieważ od czasu związku z lekarzem jest nie do poznania. Prezentuje się jako prostolinijna i godna zaufania osoba, nie intrygantka, jak oceniają ją Magda i Andrzej. Budzyńska nigdy nie zgodziłaby się na jej uczestnictwo w ognisku, ale nie ma rzeczy, której nie zrobiłaby dla Nadii. Dlatego przełknie gorycz i postara się być uprzejma, ale nic ponadto.
W 1848. odcinku „M jak miłość” Julia zadeklaruje, że nie będzie się wtrącać w relacje Magdy z Nadią
W 1848. odcinku „M jak miłość” Julia i Andrzej wybiorą się na spacer, podczas którego Malicka będzie się starała wybadać, czy Budzyński jest zadowolony z jej przyjazdu na ognisko:
- Skoro Magda się zgadza, nie ma sprawy – odpowie Andrzej.
- Poniekąd postawiliśmy Magdę pod ścianą – stwierdzi przytomnie Julia, a Budzyński jej przytaknie.
- Ja naprawdę nie mam złych intencji – zacznie Julia, ale Andrzej nie będzie miał ochoty słuchać znowu o tym samym:
- Ja już naprawdę nie mam ochoty o tym rozmawiać. Mam tego dosyć! Jest jak jest i tego nie zmienimy.
- Chcę tylko żebyś wiedział, że jestem wdzięczna Magdzie, że toleruje mnie w swoim życiu – wypali Malicka.
- Magda to przede wszystkim się boi, że staniesz między nią a Nadią.
- Nigdy bym tego nie zrobiła – zadeklaruje Julia.
- Trzymam cię za słowo – sucho zakończy rozmowę Andrzej i pójdzie dalej sam.
Malicka deklaruje brak złych intencji, ale czy jest w tym szczera? Odwieczne pytanie: czy ludzie naprawdę mogą się zmienić…?