„M jak miłość" odcinek 1840 - wtorek, 14.01.2025, o godz. 20.55 w TVP
W serialu „M jak miłość” Natalka ciągle poświęca się dla Bartka. Ostatnio uprosiła Adama, by nie wnosił oficjalnej skargi na pijanego i brojącego w pubie Lisieckiego. Karski zgodził się pod warunkiem, że jego podwładna przyjdzie do niego wieczorem do domu. Natalka poniżyła się dla Bartka i tak zrobiła. Adam jej nie wpuścił, bo chciał się tylko przekonać, do czego jest zdolna dla Lisieckiego.
W 1840. odcinku serialu „M jak miłość” Natalka spotka się z Bartkiem zamiast wykonać polecenie Adama
W 1840. odcinku serialu „M jak miłość” Adam zleci Natalce ważne zadanie - Jacek Sieńko (Jakub Dzięcielski) miał zeznawać w sprawie gangu złodziei samochodów. Chłopak bardzo się boi, nie przyjdzie na komisariat i nie zgodzi się, by policjanci spisali jego zeznania w domu. Zgodził się na spotkanie o godzinie 13, tego samego dnia, na parkingu nieczynnej hurtowni materiałów budowlanych. Adam uzna, że najlepiej porozmawia z nim Natalia, bo wzbudza zaufanie.
- Weź go pod włos. Wiem, że potrafisz. Liczę na ciebie – powie podwładnej.
Ale zadzwoni Barbara (Teresa Lipowska), by ją powiadomić o powrocie Bartka. Natalia poprosi, by go u siebie zatrzymała i zaraz do niej pojedzie. Potem spotka się ze szwagrem, by przekazać mu zdobyte przez siebie informacje – że w lipcu Dorota wsiadła do samolotu do Nowego Jorku, wyłączyła telefon i na tym trop się urwał. Bartek odpowie, że ma te same wiadomości od wynajętej przez siebie agencji detektywistycznej, która sprawdza, czy żona znajduje się gdzieś w hospicjum. Lisiecki powie, że umówił się z Tomaszem (Ziemowit Wasielewski) w Warszawie i Natalka będzie chciała go tam zawieźć, ale Bartek grzecznie odmówi.
W 1840. odcinku serialu „M jak miłość” Adam pokaże, jak bardzo rozczarowany jest pracą Natalki
W 1840. odcinku serialu „M jak miłość”, kiedy Natalka dotrze spóźniona w umówione z Jackiem Sieńko miejsce, już go nie zastanie. Odmówi też przez telefon wsparcia Rafała (Jakub Kucner), choć tego chciał Adam. Natalka, niestety, nie powie Karskiemu prawdy, tylko zacznie kręcić – najpierw skłamie, że świadek się nie stawił, potem że ona „troszkę się spóźniła”. Adam zaprezentuje jej wiadomość głosową, jaką wysłał mu zły Sieńko – "Wystawiliście mnie, to się pieprzcie" - świadczące o tym, że zawaliła swoje zadanie, a teraz idzie w zaparte. Potem przekaże sprawę świadka, całkowicie, w ręce Rafała. Będzie na Natalkę wściekły i da jej do opracowania teczkę z mandatami, dodając ironicznie, że może z tym sobie poradzi… Cała jego mowa ciała, wkurzony wzrok pełen politowania, będzie dobitnie świadczyć o tym, że sądzi, iż Mostowiaczka nie nadaje się do pracy w policji – jest niegodna zaufania i kieruje się osobistymi priorytetami, nawet kiedy dostaje ważne zadanie do wykonania...