"M jak miłość" odcinek 1840 - wtorek, 14.01.2025, o godz. 20.55 w TVP2
W 1840 odcinku "M jak miłość" bezpłodny Paweł, po usłyszeniu radosnej nowiny, iż Franka spodziewa się kolejnego potomka, jeszcze bardziej zacznie zadręczać się myślami a propos tego, co zaszło między nią, a jej bratem na góralskim weselu stryja Jędrzeja (Piotr Majerczyk) i Haneczki (Elżbieta Firek). Tym bardziej, że doskonale będzie wiedział, iż sam nie może mieć dzieci, a więc to nie z nim, żona musiała zajść w ciążę. Dlatego w samym środku nocy w 1840 odcinku "M jak miłość" zacznie to analizować, ponownie przeglądając zdjęcia z uroczystości, przedstawiające razem Frankę i Piotrka, czym mocno zszokuje swoją żonę!
- Jezu, Paweł, co się dzieje? Myślałam, że się ucieszysz, że jestem w ciąży. Tak długo na to czekaliśmy, marzyliśmy o tym... A teraz, kiedy nam się udało... Ja tego nie ogarniam... Jesteś na mnie zły? - cytuje słowa zszokowanej Franki swiatseriali.interia.pl.
Ciężarna Franka dowie się, że Paweł już wie o swojej niepłodności w 1840 odcinku "M jak miłość"!
W tym momencie w 1840 odcinku "M jak miłość" Paweł już dłużej nie będzie w stanie tłumić w sobie emocji i w końcu powie, co od jakiegoś czasu mocno leży mu na sercu. Zduński da żonie jasno do zrozumienia, iż wie o swoich wynikach i zupełnie nie będzie mógł zrozumieć, czemu żona próbowała je przed nim zataić!
- Dlaczego nie powiedziałaś mi o tych wynikach?... Że nigdy nie będę mógł mieć dzieci, że to moja wina... Myślałaś, że się nie dowiem? Zadzwonili do mnie z kliniki... - wyrzuci jej Paweł.
- Widzę, że czeka nas poważna rozmowa... To i tak niczego by nie zmieniło. Nie chciałam, żebyś... Żebyś się obwiniał. Dlatego cię okłamałam... Bo cię kocham, głuptasie - wyjaśni Zduńska, czym jeszcze bardziej rozjuszy swojego męża.
Tym bardziej, że w 1840 odcinku "M jak miłość" to i tak nie będzie tłumaczyło, w jaki sposób niby zaszła w nim ciążę. Ale Franka będzie miała na to wyjaśnienie. Tyle tylko, że nim wcale nie przekona męża! A wręcz przeciwnie, gdyż tylko nim utwierdzi go w swoich wcześniejszych podejrzeniach o jej zdradzie z Piotrkiem!
- Ale to w dalszym ciągu nie tłumaczy, jakim cudem jesteś w ciąży... Skoro ja nie mogę mieć dzieci... - uzna jeszcze bardziej zdenerwowany Zduński.
- Sama jestem w szoku! Ale takie rzeczy się zdarzają... Pamiętasz, czytałam ci kiedyś artykuł o kobiecie, która bardzo długo leczyła bezpłodność, a kiedy w końcu się poddała i zdecydowała się na adopcję, zaszła w ciążę. Podobno takich przypadków jest wiele. Może z nami było tak samo? Odpuściliśmy, uznaliśmy, że trudno, trzeba się z tym pogodzić i po prostu żyć dalej... I zobacz, nam też w końcu się udało! Ja też nie mogę w to uwierzyć, ale to prawda. Będziemy mieli dziecko! Proszę cię, powiedz, że choć trochę się cieszysz! - poprosi Franka, ale niestety osiągnie zupełnie odwrotny efekt.
Zduński po tłumaczeniach żony będzie pewien, iż urodzi ona dziecko Piotrka w 1840 odcinku "M jak miłość"!
A to dlatego, że wtedy w 1840 odcinku "M jak miłość" Zduński zasugeruje jej, że to nie on a Piotrkiem jest ojcem jej dziecka, czym już kompletnie ją rozwali! Tym bardziej, że będzie głuchy na jej kolejne tłumaczenia, gdyż oczami wyobraźni będzie widział tylko jedno!
- To jakiś żart? Powiedz, że żartujesz - spojrzy z niedowierzaniem na męża, ale niestety on będzie mówił na serio - Po prostu pytam. W tej sytuacji chyba mam prawo wiedzieć, co tak naprawdę wydarzyło się na weselu w Bukowinie...
- Dwa miesiące później, okazało się, że jestem z tobą w ciąży - wyzna góralka, ale Paweł jej w to nie uwierzy i gdy zacznie jeszcze bardziej drążyć ten temat, to już i ona nie wytrzyma i od niego ucieknie - Co...? Paweł?!!! Jak możesz?!