M jak miłość, odcinek 1817: Przełom w leczeniu Doroty! Bartek usłyszy od lekarza wspaniałe wieści - ZDJĘCIA

"M jak miłość" odcinek 1817 - poniedziałek, 7.10.2024, o godz. 20.55 w TVP2

Bartek w 1817 odcinku "M jak miłość" osobiście porozmawia z lekarzem Doroty. Lisiecki wreszcie pozna prawdę o nowotworze ukochanej. To były mąż Kaweckiej doniesie mu, że Dorota wcale nie pojechała na babski wypad, a tak naprawdę leży w szpitalu... Zaszokowany, zdenerwowany Bartek pojedzie prosto do szpitala, gdzie przyłapie ukochaną na kłamstwie. Zobaczy kobietę słabą, w szpitalnym łóżku. Mimo oczywistych pretensji, nie zostawi jej w najgorszych momentach.

Przełom w leczeniu Doroty. Bartek porozmawia z jej lekarzem 

Lisiecki w 1817 odcinku "M jak miłość" postanowi nadrobić wszystkie informacje. Od razu pójdzie rozmawiać z lekarzem kobiety, by od specjalisty dowiedzieć się wszystkiego o leczeniu. Przyjdzie do Doroty z dobrymi informacjami. 

- Rozmawiałem z lekarzem i kamień spadł mi z serca, bo powiedział, że jak szybko przystąpisz do chemii to mamy bardzo duże szanse - zakomunikuje Bartek w 1817 odcinku "M jak miłość", ale ukochana nie pokaże entuzjazmu. 

- Duże? To znaczy ile? 5 czy 10 procent? Zresztą nic nie mów, nie potrzebuje kłamstw, dlatego właśnie nie chciałam żebyś tu był i przez to wszystko przechodził - zdenerwuje się Kawecka, chociaż Bartek będzie trzymał się nadziei, iż wszystko skończy się dobrze. 

- Ale ja chcę tu być kochanie. Chcę to wszystko z tobą przechodzić - powie twardo mężczyzna. 

- Będziesz ze mną do samego końca?

- Jakiego końca? Kocham Cię

Bartek nie opuści Doroty w chorobie

Kawecka wyjdzie ze szpitala w 1817 odcinku "M jak miłość", ale to nie oznacza oczywiście końca leczenia. Przed nią długa droga, by wygrać z nowotworem. Według informacji lekarza, z którym porozmawia Bartek, jest to jednak możliwa opcja. Kawecka nie jest z góry skazana na porażkę w walce z chorobą. 

W 1817 odcinku "M jak miłość" Lisiecki udowodni swoje oddanie i miłość. Kawecka poruszy nawet temat ślubu... To ona oświadczy się mężczyźnie, a on nie wyjdzie z szoku.