"M jak miłość" odcinek 1791 - wtorek, 19.03.2024, o godz. 20.55 w TVP2
Nawet Barbara w 1791 odcinku "M jak miłość" nie powstrzyma Kamy przed ucieczką z Grabiny! Przyłapie jednak ukochaną Marcina na gorącym uczynku i będzie oczekiwała wyjaśnień, dlaczego opuszcza jej dom w takim pośpiechu, bez słowa na do widzenia. Przecież Barbara uznała już Kamę za członka rodziny, za swoją kolejną wnuczkę, a ona teraz tak jej podziękuje? - Chciałaś wyjechać tak bez pożegnania? - powie Mostowiakowa z pretensją w głosie.
- Nie, ja bo... Rzeczywiście, muszę jechać... Ale zostawiłam list. Bardzo dziękuję za gościnę i za wszystko. Przyjęła mnie pani tak serdecznie, jak swoją rodzinę - Kamie zrobi się głupio, że jej sekretny plan z ucieczką nie wypalił, ale jej tłumaczenia w 1791 odcinku "M jak miłość" wcale nie uspokoją Barbary. - Ja zawsze mówiłam Marcinowi, że tu jest także jego dom. A teraz to będzie dotyczyło także ciebie. Miło było ciebie gościć. Żałuję tylko, że tak krótko...
Kama na pożegnanie z Barbarą w 1791 odcinku "M jak miłość" posunie się do kłamstwa, żeby Marcin nie dowiedział się co planuje zrobić. - Krótko? Siedzę już pani na głowie tyle dni, że aż mi głupio. A poza tym wujek dzwonił wczoraj i prosił, żebym go odwiedziła, więc naradziłam się z siostrą, że pojedziemy do niego do Rudy Śląskiej...
W taką wersję wydarzeń Barbara jednak nie uwierzy. - A tak naprawdę?
- Czy przed panią nic się nie da ukryć? W Warszawie nikt nie wie, że mam rodzinę na Śląsku. A te zbiry, cała ta sytuacja... Nie wiem, przepraszam, ale powoli zaczyna mi już odbijać... - wyjaśni Kama, która w 1791 odcinku "M jak miłość" dojdzie do wniosku, że bezpieczna może być także w rodzinnym domu wujka Erwina (Andrzej Dopierała). - Nie sądzę. Marcin, kiedy cię tu przywiózł, miał powód. A czy on wie o tym twoim wypadzie do wujka?
- Nie wie, ale zadzwonię do niego po drodze... Bardzo dziękuję pani Basiu za wszystko. Za dobroć i serce... - powie Kama i w 1791 odcinku "M jak miłość" wsiądzie do samochodu gangstera Roberta, który przyjedzie po nią do Grabiny z Anią i zaproponuje podwózkę aż na Śląsk. Tym samym siostry znajdą się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.