"M jak miłość" odcinek 1790 - poniedziałek, 18.03.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1790 odcinku "M jak miłość" rodzinny dom Mostowiaków znów zacznie świecić pustkami! I choć dopiero co Barbara cieszyła się, że Natalka postanowiła wrócić do Grabiny na stałe i to na dodatek wspólnie z Hanią, to jednak trochę to potrwa! A to dlatego, że wnuczka będzie musiała wylecieć do Australii, aby pozamykać swoje sprawy, odebrać córkę, a przede wszystkim wesprzeć Bartka w trakcie rozprawy rozwodowej z Ulą. Co prawda, Lisiecka w końcu pójdzie na rękę mężowi i zgodzi się na jego ustalenia, ale z racji wcześniejszego negatywnego frontu, wciąż będzie można spodziewać się po niej wszystkiego. Dlatego w 1790 odcinku "M jak miłość" Natalka postanowi mu towarzyszyć i wyleci wspólnie z nim! Ale nie tylko oni znikną z Grabiny!
W 1790 odcinku "M jak miłość" okaże się, że Barbara została w Grabinie zupełnie sama, gdyż w ślad za Natalką i Bartkiem pójdą także Marysia z Arturem! Co prawda, Rogowscy nie wylecą za nimi aż do Australii, ale wyjadą w polskie góry, aby nieco odpocząć po ostatnich wydarzeniach, związanych z poszukiwaniem wspólnika do ich przychodni, poznaniem kolejnego chłopaka Basi (Karina Woźniak), bohaterskiej akcji Marysi ze złapaniem oszustki Igi (Weronika Bartold) czy w końcu chorobą Artura. I to sprawi, że w 1790 odcinku "M jak miłość" dom Mostowiaków opustoszeje, ale na szczęście nie na długo! A wszystko za sprawą Marcina (Mikołaj Roznerski)!
W 1790 odcinku "M jak miłość" Chodakowski skontaktuje się z nestorką rodu Mostowiaków i poprosi ją o pomoc. Marcin zdecyduje się przywieźć pogrążoną w traumie Kamę (Michalina Sosna) do siedliska i będzie chciał, aby ciocia miała ją na oku, ale Barbara będzie mieć dla niego lepszą propozycję! W 1790 odcinku "M jak miłość" seniorka zaoferuje, aby detektyw przywiózł ukochaną bezpośrednio do niej, co będzie zdecydowanie lepszą opcją zarówno dla niego i Kamy, jak i jej samej! I to nie tylko przez to, że striptizerka będzie mieć ochronę, ale także i nestorka rodu towarzyszkę, dzięki czemu obie wzajemnie sobie pomogą! A do rodzinnego domu Mostowiaków powróci życie!
- Ciociu, chce zawieść dzisiaj Kamę do siedliska. Czy mogłaby ciocia tam do niej zajrzeć? Kama jest teraz w rozsypce i wszyscy znają cioci zdolności terapeutyczne, więc... - zacznie Marcin, ale Barbara wejdzie mu w słowo - Ooo, ale wiesz co mam lepszy pomysł. Przywieź Kamę tutaj do nas akurat jest pusty dom. Natalka z Bartkiem polecieli do Australii, a Marysia zabrała Artura w góry. Zapraszam!
- Naprawdę?! Ale to nie jest żaden kłopot? - dopyta uradowany Chodakowski.
- No, ale skąd! Ja z Kamą chyba nawet trochę się polubiłyśmy! - potwierdzi seniorka, za co detektyw będzie jej dozgonnie wdzięczny - Ojejku, to dziękuję cioci z całego serca... Będę wtedy spokojniejszy. To do zobaczenia!
