M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1784: Marcin narazi życie, aby pomścić Kamę! Nawet Jakub go nie powstrzyma - ZDJĘCIA

2024-02-12 11:25

O tym, że w 1784 odcinku "M jak miłość" Kama (Michalina Sosna) zostanie porwana przez mafię pisaliśmy jako pierwsi. Brutalny atak w biały dzień i znęcanie się nad dziewczyną Marcina (Mikołaj Roznerski) będą miały swój dramatyczny finał. Po praktykach erotycznych, do których Kama będzie zmuszana, bandyci wyrzucą ją na ulicę, jak worek śmieci! Kiedy Marcin w 1784 odcinku "M jak miłość" znajdzie swoją dziewczynę poprzysięgnie zemstę. I nawet Jakub (Krzysztof Kwiatkowski) nie powstrzyma Chodakowskiego przed narażeniem życia! Zobacz TO w GALERII ZDJĘĆ i na WIDEO!

"M jak miłość" odcinek 1784 - poniedziałek, 26.02.2024, o godz. 20.55 w TVP2

W 1784 odcinku "M jak miłość" rozegrają się drastyczne sceny! Wszystko zostanie rozegrane, jak w amerykańskich filmach sensacyjnych - Kama w biały dzień zostanie porwana z ulicy i w kapturze na głowie furgonetką dojedzie do "dziupli" bandytów. Tam dziewczyna zostanie zmuszona do rozebrania się i tańca erotycznego, a wszystko zostanie nagrane przez kamerę. 

- Rozbieraj się! Tańcz! - zniewolona Kama usłyszy od bandytów w 1784 odcinku "M jak miłość" takie polecenia. 

Bandyci w 1784 odcinku "M jak miłość" powiedzą Kamie, że to co robią, to "ostrzeżenie dla Marcina". Chodakowski będzie już "deptał mafii po piętach" w związku z nowym dochodzeniem i dlatego wezmą się za jego dziewczynę.  

- Przekaż swojemu facetowi, że jeśli się od nas nie odczepi, następnym razem ten występ skończy się zupełnie inaczej! - zagrozi Kamie szef mafii, Robert (Kamil Drężek). Cytat pochodzi z portalu swiatseriali.interia.pl.

Po wszystkim w 1784 odcinku "M jak miłość" Kama znów wyląduje na ulicy, wyrzucona przez bandytów bez żadnych rzeczy osobistych, jak niepotrzebny śmieć. Mimo wszystko dziewczynie uda się dotrzeć do domu Marcina.    

- Wiem, że jesteś w szoku, ale powinniśmy jechać na policję i to zgłosić, na gorąco, dopóki... pamiętasz najwięcej - oceni Chodakowski wg cytatów z portalu swiatseriali.interia.pl. - Przepraszam, to moja wina. Ja cię w to wciągnąłem - doda. 

- Nie, nie mów tak. Dasz mi telefon? Muszę napisać do Ani, że zgubiłam swój, ale, Marcin, ona nie może się o tym dowiedzieć, rozumiesz? Nie chcę, żeby się bała, zamartwiała - poprosi ukochanego Kama. 

Marcin w 1784 odcinku "M jak miłość" tylko Kubie zdradzi, co przydarzyło się Kamie. Karski będzie oburzony i przekonany, że najlepszym wyjściem jest zgłoszenie porwania na policję. W końcu sam kiedyś pracował jako policjant i wie, jakie są możliwości.  

 - Po pierwsze, i to najważniejszy argument, Kama nie chce, nie będę jej zmuszać. Po drugie, teraz to już jest moja osobista sprawa i sam to załatwię, po swojemu - wyjaśni przyjacielowi Marcin.

- Myślisz, że jesteś w stanie zrobić więcej niż policja? - zapyta Jakub. 

- Są inne metody działania - odpowie Chodakowski.

- I tego się właśnie obawiam - przerazi się Karski

Zapowiada się więc na to, że Marcin w 1784 odcinku "M jak miłość" podejmie decyzję, aby samotnie pomścić Kamę. Jego walka z mafią będzie niebezpieczna i z pewnością Chodakowski narazi dla dziewczyny swoje życie. Jak się to zakończy? Przekonamy się śledząc wątek w TVP2.   

 Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1780: Staszek ujawni co dzieje się z Sonią i Jankiem. Już nigdy nie wrócą z Francji? - ZDJĘCIA

M jak miłość. Kama porwana przez mafię! Dopadnie ją bandyta, który będzie polował na Marcina
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze