M jak miłość, odcinek 1767: Bartek rozkręci się w roli kochanka Doroty! Pochwali się nim byłemu mężowi - ZDJĘCIA

"M jak miłość" odcinek 1767 - poniedziałek, 18.12.2023, o godz. 20.55 w TVP2

W 1767 odcinku "M jak miłość" Bartek sprawdzi się w roli towarzystwa dla Doroty, która zapłaci mu za wcielanie się w rolę "przyjaciela". Zrobi z niego biznesmena z Krakowa, oczywiście zamożnego i wpływowego. Wystroi go w garnitur i nawet przedstawi przyjaciółce Adzie (Marta Lewandowska). Kobieta także zachwyci się Bartkiem i szybko wyjdzie na jaw, że Lisiecki bardzo dobrze odnajduje się w roli. Szkoda tylko, że mąż Uli (Iga Krefft) nie poczuje się zbyt komfortowo robiąc takie show za pieniądze. A przecież o to w tym wszystkim chodzi. Dorota ma być zadowolona, bo jej znajomi i były mąż Tomasz (Ziemowit Wasielewski) uznają, że ma się z kim spotykać, a Lisiecki dostanie niezłą sumkę na prawnika i walkę z żoną o Kalinkę (Oliwia Kępka). 

W 1767 odcinku "M jak miłość" do Doroty odezwie się były mąż i nie omieszka nie skomentować jej nowej znajomości. Od razu zacznie wypytywać się, kim jest Bartek i czym się zajmuje. - Młody. Jak na biznesmena - cytuje słowa Kaweckiego portal światseriali.interia.pl.

- Widać ma szczęście i dobrą rękę do interesów - nakłamie Dorota. 

Dorota pochwali Bartka za świetne udawanie jej kochanka!

Kawecka odczuje dużą satysfakcję z faktu, iż Tomasz zainteresował się jej nową znajomością. Bartek zostanie pochwalony i wyjdzie na jaw, że wręcz idealnie odnajduje się w kłamstwie. Podświadomie Lisiecki będzie wiedział, że sytuacja jest lekko niemoralna, ale zagryzie zęby dla dobra wyższego celu, jakim jest oczywiście odnalezienie Kalinki.

- Zrobiłeś piorunujące wrażenie na moich znajomych... Przyjaciółki dzwonią, pytają, umierają z ciekawości - cytuje wspomniany portal słowa milionerki. - A dziś (...) mój były mąż próbował wybadać, kim jesteś. Ostrzegał, że na pewno polujesz na moje pieniądze - doda w 1767 odcinku "M jak miłość". 

- Fajnie - skwituje Lisiecki. 

- Mówię ci o tym, bo miałeś opory, żeby wziąć ode mnie kasę. A zapracowałeś na swoje honorarium w stu procentach - stwierdzi Dorota.

- Mogę cię o coś zapytać? - zagadnie szefową Bartek.

- Pewnie - usłyszy w odpowiedzi.

- Po co było to wszystko? Chodzi o twojego byłego męża? Chcesz, żeby był zazdrosny?

- Nie, już dawno mi na tym nie zależy. Po prostu bawi mnie ta sytuacja. Wiem, to infantylne, ale ostatnio byłam... znudzona. A teraz przynajmniej coś się dzieje - uzna Kawecka, zachwycona swoim kłamstwem.