M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1753: Julia wróci do Polski i uniknie kary! Wariatka cwaniacko wywinie się policji!

2023-10-16 10:50

Julia (Marta Chodorowska) w 1753 odcinku "M jak miłość" wywinie się od kary! Mimo iż niemal zniszczyła Andrzeja (Krystian Wieczorek) poprzez chory plan ze zniknięciem, prawniczka nie doczeka się konsekwencji. Owszem, w 1753 odcinku "M jak miłość" Julia pojawi się w Warszawie, wróci z Włoch i uda się na komisariat. Na miejscu podkomisarz Zięba (Cezary Jankowski) na własne oczy przekona się, z kim ma do czynienia. Podła Julia niemal zaśmieje się w twarz funkcjonariuszowi, bo będzie doskonale wiedziała, że nic jej nie grozi! Dostanie wolną rękę do dalszego mącenia?

"M jak miłość" odcinek 1753 - poniedziałek, 30.10.2023, o godz. 20.55 w TVP2

W 1753 odcinku "M jak miłość" Julia uniknie kary i nic jej nie zrobią za to, że upozorowała swoją krzywdę, zniknęła, a Andrzej prawie stracił reputację! Jak do tego dojdzie? Otóż prawniczka zjawi się w Warszawie, bo przecież nie da rady dłużej udawać, że nadal pozostaje zaginiona, skoro Andrzej już zdąży ją odnaleźć i ostro się rozmówić. W takim przypadku Malicka odwróci grę na swoją korzyść i pójdzie w tłumaczenia, że miała załamanie nerwowe i po prostu wyjechała. Jak podaje portal światseriali.interia.pl, kobieta zjawi się na komisariacie u podkomisarza Zieby, by wyjaśnić całą sytuację. Nawet nie będzie się kajać czy przepraszać, a pójdzie w zaparte, że to ona jest tą pokrzywdzoną. 

- Już mówiłam... Miałam kryzys w życiu osobistym... Pewnego dnia po prostu wyszłam z domu... I pod wpływem impulsu ruszyłam w drogę - cytuje wspomniany portal słowa kłamliwej Julii, kiedy złoży wizytę w komisariacie. 

- A skąd się wzięła ta krew w mieszkaniu? - zainteresuje się Zięba, który domyśli się, z jaką kłamczuchą ma do czynienia.

- Skaleczyłam się. Nie miałam wtedy głowy do tego, żeby sprzątać. Było mi wszystko jedno - uzna Malicka i postara się jak najszybciej zakończyć niewygodną rozmowę. - Mogę już iść? Czy to wszystko? - zapyta Julia w 1750 odcinku "M jak miłość".

Julia uniknie kary za zniszczenie Andrzeja 

- Z mojej strony tak. Nie wiem natomiast, jak ustosunkuje się do tej sprawy mecenas Budzyński... - zaznaczy Zięba. Wyjaśni Julii, że Andrzej może ją pozwać, ale ona nie będzie miała zamiaru tego słuchać. Uzna, że sprawa między nią a Budzyńskim to prywatna kwestia. Nie wystraszy się Zięby, bo będzie wiedziała, że za bycie zaginioną nic jej nie grozi. Zięba nie ma jej jak udowodnić, że całą sytuację ukartowała. 

- (...) A ma pan jakieś dowody, że działałam w złej wierze? - bezczelnie zapyta się Julia, która jako prawniczka posiada wiedzę na temat tego, co grozi jej w sytuacji, w którą sama się uwikłała. Domyśli się, że policja nie może jej nic zrobić za zniknięcie z miasta.

- Żadnych - przyzna podkomisarz.

- W takim razie żegnam - rzuci na odchodnym i kolejny raz jej spiski i afery spełzną na niczym. Policja nie zamknie Malickiej w więzieniu. 

M jak miłość. Rotkiewicz po aferze z Julią wzbogaci się kosztem Andrzeja! Zatrudni nową prawniczkę
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze