"M jak miłość" odcinek 1727 - poniedziałek, 24.04.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Magda i Andrzej w 1727 odcinku "M jak miłość" tak bardzo skupią się na ratowaniu małżeństwa po kryzysie, odbudowaniu szczególnej więzi, która od zawsze ich łączyła, że nie zauważą zagrożenia ze strony Julii Malickiej. Co więcej, Budzyński będzie przekonany, że relacje między nim i Julią jakoś się ułożą, że skoro pracują w tym samym biurowcu, będą na siebie wpadali w windzie, to zachowają się jak dorośli ludzie i zapomną o tym, co ich łączyło.
Nic bardziej mylnego, bo w 1727 odcinku "M jak miłość" Julia uda przed Budzyńskim, że zostawiła bolesną przeszłość za sobą, że mogą pracować blisko siebie, spotykać się też w sądzie i nic poza tym. - Jakaś szlachetność się budzi w Andrzeju. Był ojcem jej dziecka. Ta sytuacja już ich splecie na zawsze. Nie chce tego człowieka, w jakimś sensie bliskiego, mimo wszystko, zostawić na pastwę losu, bólu i samotności... - wyjaśnił motywy działania Andrzeja Krystian Wieczorek w "Kulisach serialu M jak miłość".
Wizyta Julii w gabinecie Andrzeja w 1727 odcinku "M jak miłość" będzie początkiem zemsty kochanki Budzyńskiego. Skorzysta z okazji, że mąż Magdy na chwilę wyjdzie i wyśle po kryjomu z jego telefonu SMS do siebie, zawierający groźby: "Trzymaj się ode mnie z daleka. A jeśli spróbujesz rozbić moje małżeństwo... Zniszczę cię". Co będzie knuła Julia i dlaczego zacznie przeglądać w internecie materiały o mężczyźnie, który sfingował własną śmierć, by wrobić żonę w "zabójstwo"?
Niezrównoważonej psychicznie Julii w 1727 odcinku "M jak miłość" będą chodziły po głowie podobne myśli jak wyrównać rachunki z Budzyńskim raz na zawsze! Marta Chodorowska w "Kulisach serialu M jak miłość" zapowiedziała, że Julia posunie się do każdej podłości, żeby zemścić się na Andrzeju i Magdzie.
- Absolutnie u Julii jest to zazdrość, która ją zjada i taka życiowa frustracja, że jej się nie udało w życiu. A on teraz jakaś córeczka, jakieś udane małżeństwo, że oni nagle tak się kochają. Doprowadza to Julię do białej gorączki. Ponieważ Julia jest bardzo ambitną, świetną prawniczką to załatwiłaby sobie pracę. Jak nie u Rotkiewicza, to u kogoś innego. Ale nie, on załatwił... Jakby ona nic nie umiała. Maluczka i nieporadna... Julia patrzy na niego i coraz bardziej go nienawidzi! - wyjaśniła Chodorowska.
Nieświadomi niebezpieczeństwa Budzyńscy w 1727 odcinku "M jak miłość" spędzą romantyczny wieczór tylko we dwoje. Magda i Andrzej nie będą podejrzewali, że może to ostatnie tak szczęśliwe chwile w najbliższym czasie. - Powiedz mi, czy tak już będzie zawsze? Powiedz mi to. Chcę to usłyszeć... - zapyta męża Magda. - Zawsze. Do końca świata i jeszcze dłużej - zapewni ukochaną Andrzej.