"M jak miłość" odcinek 1726 - wtorek, 18.04.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1726 odcinku "M jak miłość" Marcin pojawi się w bistro, by przedstawić Pawłowi nowe fakty w sprawie poszukiwań gwałciciela Filipa (Kacper Zalewski). Chodakowski trafi jednak na moment, w którym Franka i Paweł będą kłócić się o zdradę Izy! Z rana Zduński wpadnie na Chodakowską i Radka, ale nie podejdzie się przywitać. Zobaczy, że para stoi na tyle daleko, że nie widzi jego pojawienia się, a scena okaże się naprawdę gorąca!
- (...) Chciałem tylko ci powiedzieć, że wszystko się jakoś ułoży, jestem tego pewien. I jeszcze jedno, masz moje pełne wsparcie i bezgraniczne zaufanie w każdej sytuacji. Pamiętaj o tym, proszę - oznajmi Radek w 1726 odcinku "M jak miłość". Po tych słowach Iza czule dotknie jego twarzy i będzie widać, że jest między nimi chemia. Paweł oniemieje i postanowi nie wtrącać się w dziwną sytuację, a kiedy wpadnie do bistro, o wszystkim powie France. Nie przewidzi, że akurat w tym momencie do lokalu wejdzie Marcin i usłyszy wszystko!
Spisek Franki i Pawła za plecami Marcina w 1726 odcinku "M jak miłość"
- (...) Ja uważam, że to jest kiepski pomysł. Co powiesz Marcinowi? - oburzy się Franka na pomysł, że mąż ma zamiar powiedzieć Chodakowskiemu o spotkaniu Izy. Tym bardziej, że detektyw bardzo mu przecież pomaga i razem z Karskim (Krzysztof Kwiatkowski) tropią Sowińskiego. To również dzięki Marcinowi i zebranym materiałom, Zduński wygrał sprawę w sądzie. Nic więc dziwnego, że mężczyzna chce być lojalny wobec kolegi. Góralka będzie jednak zdania, że to nie ich sprawa, a Izę i Radka pewnie nic takiego nie łączy. Bardzo się pomyli...
- To naprawdę wyglądało na sporą zażyłość - wyjaśni Paweł. - Paweł, widziałeś jak Iza rozmawia na ulicy z jakimś gościem i na tej podstawie powiesz Marcinowi, że jego żona ma romans? Rzucanie takich oskarżeń to jest naprawdę duża odpowiedzialność - oburzy się Franka i nie zauważy, że Chodakowski stoi za drzwiami i wszystko słyszy! Detektyw natychmiast się wycofa, by Paweł i jego ukochana nie zauważyli go w drzwiach i tak się zdenerwuje zasłyszanymi informacjami, że aż poprosi Jaśka (Stanisław Dusza) o szklankę wody. Uda przed Zduńskim, że nie słyszał szokującej wymiany zdań.