"M jak miłość" odcinek 1725 - poniedziałek, 17.04.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Aż żal będzie patrzeć na Szymka w 1725 odcinku "M jak miłość", który nie da się nabrać na kłamstwa Izy i Marcina, że nadal są rodziną i w tej sprawie nic się nie zmieni. Ponieważ będzie coraz bliżej świąt Bożego Narodzenia, to ze względu na dzieci Chodakowscy postanowią, że nie powiedzą im o separacji. Ale decyzja już zapadnie - Iza powie Marcinowi wprost, że nie wróci do domu, a on nie będzie błagał żony, żeby go kochała, pewny już tego, że zakochała się w Radku i to z nim chce być.
Żeby nie ranić dzieci w 1725 odcinku "M jak miłość" Iza odegra przed nimi czułą mamusię, zabierze nawet Szymka i Maję na spacer do parku, później do sali zabaw na trampoliny, ale syn Marcina nie da się tak łatwo oszukać. Zauważy, że coś jest nie tak, że mam nie chce być już z nimi i tatą w ich domu. - Co jest? Znowu się pokłóciliście? - zapyta wprost rodziców 7-latek, gdy w 1725 odcinku "M jak miłość" Iza odda Marcinowi dzieci przed planowanym spotkaniem z kochankiem.
- Nie, dlaczego? - Iza okłamie syna, że nie się nie dzieje, lecz Szymek nie uwierzy w zapewnienia matki. - Bo zachowujecie się jakoś inaczej. Nie tak jak wy...
- Wydaje ci się synek... - Marcin będzie chciał uśpić czujność Szymka. Na próżno, bo mały Chodakowski w 1725 odcinku "M jak miłość" zapyta nagle Izę czy zostanie z nimi tego wieczoru, żeby znów mogli być razem. - Mamo, a zostaniesz na kolacji?
- Nie kochanie, nie mogę... - wykręci się Chodakowska, która za nic będzie miała to, że rani nie tylko męża, ale i syna oraz córkę. Dla Izy w 1725 odcinku "M jak miłość" będzie się liczył już tylko Radek. Zawiedziony Szymek ze smutną miną powie matce wprost, że nie musi się już tłumaczyć, że kolejny raz ich zostawia. - Tak wiem, masz bardzo dużo pracy... - oceni syn Marcina. Tym razem jednak Iza opuści męża i dzieci dla Radka.