"M jak miłość" odcinek 1713 - wtorek, 28.02.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1713 odcinku "M jak miłość" wyjazd Ewy i Artura na konferencję naukową do Monachium skończy się nieco wcześniej, gdyż Rogowski ogromnie stęskni się za żoną. Wspólnik Kalinowskiej nie będzie miał ochoty zostawać na całonocnej imprezie zakrapianej alkoholem i postanowi ukrócić swój pobyt w Niemczech, a w ślad za nim pójdzie oczywiście Ewa. Tym bardziej, że nie osiągnie swojego celu i pod nieobecność Marysi, Kalinowska nie zdoła uwieść jej męża. Artur będzie na tyle lojalny wobec żony, że nie wybierze się ze wspólniczką do obiecanej kawiarni, ani nawet na zwykły spacer, co w 1713 odcinku "M jak miłość" ogromnie dotknie Ewę...
W 1713 odcinku "M jak miłość" Artur nie będzie chciał odpoczywać po wyczerpującej podróży z Niemiec i wspólnie z Marysią zdecyduje wstawić się w pracy z samego rana. Jego decyzji nie zmieni nawet niespodziewany powrót Uli (Iga Krefft) do Grabiny i chęć poznania szczegółów życia w Australii, do której sam marzy się wybrać. Rogowski umówi się na rozmowę z Lisiecką, ale dopiero po powrocie z przychodni, do której tuż po przylocie postanowi wybrać się również Ewa ku wielkiemu zdziwieniu Artura! Oczywiście, w 1713 odcinku "M jak miłość" Kalinowska nakryje małżonków w intymnej sytuacji, czego nie zostawi bez komentarza, bo po odrzuceniu przez Rogowskiego zaboli ją ona jeszcze bardziej...
- Błagam, moglibyście się tak ostentacyjnie nie odnosić z tym swoim małżeńskim szczęściem? To jest strasznie wkurzające - zwróci im uwagę Ewa.
- Przepraszamy, nie chcieliśmy cię zdenerwować. Widzę, że jednak przyszłaś do pracy, bo miałaś odespać - zauważy Artur.
- A jakoś tak odechciało mi się siedzieć samej w domu - skwituje Kalinowska.
Następnie w 1713 odcinku "M jak miłość" Ewa przekaże Arturowi wyniki badań jednego z pacjentów i uda się do wyjścia. Jednak szczęście Rogowskich tak mocno ją dotknie, że postanowi pozbyć się złych emocji i poskarży się Marysi na zachowanie jej męża! Kalinowska otwarcie przyzna się rywalce, że nie udało jej się uwieść jej męża, przez co Rogowskiej zrobi się jej nawet żal...
- Chciałam ci powiedzieć, że twój mąż jest okropny. Nieprzyzwoicie lojalny. Musiałam w końcu pójść do tej pijalni kawy sama - wyrzuci z siebie.
- Trochę mi jej lekko żal, wiesz? - przyzna po jej wyjściu Marysia.
- A mi wcale - podsumuje Rogowski w 1713 odcinku "M jak miłość" i słusznie, bo w kolejnych odcinkach Kalinowska wcale nie zrezygnuje ze swojego planu rozbicia ich małżeństwa i podejmie kolejną próbę uwiedzenia Artura za plecami Marysi!