"M jak miłość" odcinek 1709 - wtorek, 14.02.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1709 odcinku "M jak miłość" Marysia uprze się, by połączyć Maję z Tomaszem. Specjalnie zorganizuje w domu Mostowiaków kolację, by uczucie między przyjaciółką a Jędrzejewskim wybuchło na nowo. Zanim jednak dojdzie do wyczekiwanego wieczoru, Marysia zajmie się nieco Mają. Uzna, że musi poprawić jej wizerunek, by zrobiła szał na swojej wielkiej miłości z przeszłości. Kiedy tylko Maja wejdzie do domu Mostowiaków, Marysia od razu zauważy, że kobiecie przyda się kilka rad.
- No co? Nałożyłam makijaż, ale potem to wszystko zmyłam. Niech Tomek zobaczy jak wyglądam naprawdę... Sama mówiłaś żebym była naturalna - zacznie się tłumaczyć Maja w 1709 odcinku "M jak miłość". - Tak, ale odrobina delikatnego makijażu doda ci tylko pewności, zresztą, co ja tu będę mówiła, chodź - powie stanowczo Rogowska i zabierze przyjaciółkę do łazienki. Tam zacznie wyciągać kolejne kosmetyki, by zmienić wizerunek Mai.
Marysia przerobi Maję na bóstwo w 1709 odcinku "M jak miłość!
- Boję się, że będę żałowała tego spotkania - wyzna szczerze Maja. - Jetem w takim momencie swojego życia, że zamiast trzepotu serca, przychodzą różne refleksje... Nie mam dzieci, nie założyłam rodziny, straciłam pracę, wszystko... Tomek zobaczy starą, przegraną kobietę - pożali się Maja. Rogowska natychmiast pocieszy przyjaciółkę i nie pozwoli, by ta zrezygnowała ze spotkania z Jędrzejewskim. - Chcę mu spojrzeć w oczy i przekonać się co mnie ominęło, co straciłam - uzna wreszcie Łaniewska. - A może co jeszcze przed tobą? - zapyta z nadzieją Marysia.
Kolacja w 1709 odcinku "M jak miłość" okaże się niewypałem. Nawet mimo metamorfozy Mai!
Rogowska zrobi przyjaciółkę na bóstwo, Maja pięknie zaprezentuje się przed Tomaszem, on wyda się oczarowany, ale niestety nie wszystko pójdzie po myśli Rogowskiej. W 1709 odcinku "M jak miłość" dojdzie do afery przy stole w domu Mostowiaków. Od słowa do słowa zacznie się wypominanie przeszłości i kto kogo zostawił.
- (...) To ty pierwsza podjęłaś decyzję o wyjeździe na studia do innego miasta - oskarży Maję Tomasz. - A potem zostawiłaś mnie dla jakiegoś chłoptasia! - przypomni wzburzony mężczyzna. - No i znowu to samo... Ja te imprezę pamiętam zupełnie inaczej! - powie oburzona Maja. - Ciekaw jestem jak... - zadrwi Tomasz. - To ty wyszedłeś pierwszy i zostawiłeś mnie z kolegą! Samą! - wrzaśnie Łaniewska. - Sama szukałaś jego towarzystwa! Bo ty zawsze robiłaś to co chciałaś! - wypomni jej Jędrzejewski.
Przepychanki słowne skończą się opuszczeniem przez Maję kolacji, ale nie wszystko stracone, bo Tomasz dogoni ją samochodem i kiedy już emocje opadną, para pogodzi się. Marysia dostanie smsa od przyjaciółki z podziękowaniami.