"M jak miłość" odcinek 1700 - poniedziałek, 16.01.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Umierający na białaczkę Jakub w 1700 odcinku "M jak miłość" powoli zacznie odzyskiwać siły. Zupełnie jakby ślub z Kasią cudownie uzdrowił Kubę. Pod wpływem ostatnich wydarzeń w Karskiego wstąpi nowa wola walki o życie, które chce spędzić z ukochaną "żoną". Nic dziwnego, że Kasię dopadną wyrzuty sumienia, bo przecież ich ślub nie ma żadnej mocy prawnej, nie podpisali żadnych dokumentów, a sakramentu udzielił im kleryk (Paweł Janyst) bez uprawnień.
Jednak Kasia w 1700 odcinku "M jak miłość" nie będzie miała pojęcia, że Kuba już o wszystkim wie, że domyślił się prawdy i skojarzył fakty. Właśnie dlatego poprosi Marcina o pewną przysługę. Chodakowski jako świadek załatwi mu ślubne obrączki, by mógł je nosić razem z Kasią na znak złożonej małżeńskiej przysięgi, która dla chorego na białaczkę Kuby będzie miała szczególne znaczenie.
- Nieźle nas wystraszyłeś... - przyzna Marcin, który w 1700 odcinku "M jak miłość" odwiedzi Kubę i przekona się, że z przyjacielem jest już dużo lepiej.
Tylko jemu Jakub w 1700 odcinku "M jak miłość" odważy powiedzieć się, że był blisko śmierci, że czeka go jeszcze długie leczenie i nie ma gwarancji, że w pełni wyzdrowieje. - Wiesz, ja się poddałem przez moment. Nie miałem już siły. Chciałem tylko, żeby to wszystko się już skończyło. Ale Kasia przypomniała mi o co walczę i co chcę jeszcze przeżyć. Wiem, że to będzie długa batalia i nie mam pojęcia czy mi się uda, ale będę walczył...
- Kubuś, uda się. Przecież ty zawsze byłeś fighterem - pocieszy go Chodakowski. Niedługo potem w 1700 odcinku "M jak miłość" Jakub włoży na palec Kasi obrączkę, symbol ich ślubu, wyznając przy tym żonie, że dla niego liczy się tylko przysięga. - Złożyliśmy sobie przysięgę i może ona nie jest wiążąca w świetle prawa, ale dla mnie jak najbardziej. Dlatego uznałem, że musimy mieć nasze własne obrączki. Bo dla mnie ty już jesteś moją żoną... I chcę mieć coś, co mi będzie już zawsze o tym przypominało.