"M jak miłość" odcinek 1692 - poniedziałek, 12.12.2022, o godz. 20.55 w TVP2
Julia zwierzy się Sylwii, że nie może liczyć na Andrzeja i doskonale wie, że on zawsze wybierze walkę o żonę. Mimo zaawansowanej ciąży Malickiej, prawnik wybrał się na imprezkę do siedliska, po której czeka go ważna rozmowa z Magdą. Julia nie będzie się nawet łudzić, że po porodzie prawnik nagle okaże jej większe zainteresowanie.
- Ja już się pogodziłam, że Andrzej kocha swoją żonę. Tak naprawdę, nic od niego już nie chcę - zwierzy się Malicka Sylwii (Hanna Turnau) w 1692 odcinku "M jak miłość". Podda się, bo Budzyński przez cały okres ciąży, nie bardzo interesował się nią i dzieckiem.
- Jesteś pewna? Wiesz, co ja o tym myślę - rzuci przyjaciółka Malickiej, zawsze gotowa do ataku.
- Wiem, ale poradzę sobie. Zresztą nie jestem sama, mam przecież ciebie - oznajmi prawniczka.
- No, tak, oczywiście, ale nie możesz tak mówić. Teraz wszystko jest ok, ale jak mała się urodzi, będziesz padać na twarz ze zmęczenia. Ja oczywiście ci pomogę, ale nie można zwalniać od odpowiedzialności pana mecenasa - wypunktuje Sylwia. - Ja nie wiem dlaczego ty jesteś dla niego taka wyrozumiała, ja na twoim miejscu byłabym wściekła i pozwałabym go o wysokie alimenty - rzuci cwana kobieta, ale Malicka nie pójdzie na taki układ. Nie będzie chciała robić prawnikowi kłopotów.
- Ty go po prostu bronisz! Nadal go kochasz, prawda? - zapyta się wprost Sylwia.
- Nie, oczywiście, że nie. Dobra, jestem trochę zmęczona, wrócę już do domu - przerwie niewygodną rozmowę Julia w 1692 odcinku "M jak miłość", a otem dojdzie do tragedii.
Zaalarmowany przez Sylwię Budzyński przerwie rozmowę z Magdą, opuści Grabinę i stawi się w szpitalu. Julia wyląduje na oddziale po napadzie, który odbędzie się tuż po rozmowie z Sylwią. Ciężarna kobieta zacznie szarpać się ze złodziejem, nie chcąc oddać torebki, a mężczyzna popchnie ją i niezbędna będzie interwencja lekarzy. Malicka przyzna się Budzyńskiemu, że popełniła błąd, a on nie dowie się, że Sylwia chciała podać go do sądu!