"M jak miłość" odcinek 1675 - wtorek, 4.10.2022, o godz. 20.55 w TVP2
Miłosne porażki Tadeusza w "M jak miłość" przysporzyły mu sporo cierpienia! Kiedyś Kiemlicz wykorzystywał kobiety do seksu bez zobowiązań, uchodził za największego uwodziciela w Grabinie, ale jego życie potoczyło się w ten sposób, bo mocno przeżył tragiczny wypadek, w którym przed ślubem zginęła jego narzeczona. Ucieczki od żałoby szukał w przelotnych romansach. Aż poznał Olę (Justyna Karnowska), która zaszła w nieplanowaną ciążę i z którą chciał wychować jej dziecko. Ten związek się jednak rozpadł przed zaręczynami, bo wyszło na jaw, że Ola jest mężatką. Porzucony Tadeusz długo płakał po rozstaniu, aż los postawił na jego drodze Jagodę!
Początki znajomości Tadeusza i Jagody w "M jak miłość" nie były najłatwiejsze, bo pyskata, temperamentna siostrzenica Modrego od razu zwróciła uwagę na nadwagę Kiemlicza. Ostatnio jednak zostali nawet przyjaciółmi, pogodzili się, a Jagoda obiecała, że nie będzie się czepiała wyglądu sadownika z Grabiny.
Tadeusz w 1675 odcinku "M jak miłość" zakocha się w Jagodzie
Kolejny zwrot nastąpi w 1675 odcinku "M jak miłość" - Tadeusz zrozumie wówczas, że czuje do Jagody coś więcej niż przyjaźń. - Co Tadeusza pociąga w Jagodzie? To, że jest pewna siebie, wie, czego chce. Bardzo mocno epatuje swoją kobiecością i stanowczością. To jest chyba coś, czego Tadeusz dotychczas w kobietach nie odkrył, a co zaczyna mu się bardzo podobać - zapowiedział Bartłomiej Nowosielski w "Kulisach serialu M jak miłość".
Jagoda w 1675 odcinku "M jak miłość" nie będzie chciała otyłego Tadeusza
Do tego w 1675 odcinku "M jak miłość" Józef spróbuje popchnąć Jagodę w ramiona sadownika. Zauważy bowiem, że siostrzenica coraz cieplej u nim mówi. - A może zrobię dzisiaj ciasto? Tadzik wspominał ostatnio, że bardzo lubi... - Tadzik? - Modry uzna, że coś jest na rzeczy i dalej w 1675 odcinku "M jak miłość" będzie się bawił w swatkę. Tyle tylko, że Jagoda uprze się, że nie potrzebuje żadnego mężczyzny do opieki. - W Grabinie to nie ma na kim oka zawiesić...- A Tadeusz?
- On jest jakiś taki duży... - rzuci bez zastanowienia. Pechowo w 1675 odcinku "M jak miłość" Tadeusz wpadnie akurat z wizytą do przyjaciółki i bukietem konwalii. Usłyszy na własne uszy jak Jagoda ocenia go po wyglądzie, że nie jest w jej typie, bo zwyczajnie jest za gruby. - To nie jest zaproszenie na randkę! Nie jesteś w moim typie! Za mała! - zraniony Kiemlicz pożegna się i szybko wyjdzie.
To w 1675 odcinku "M jak miłość" będzie dla Tadeusza bolesna lekcja, dowód na to, że nie jest dla Jagody odpowiednim facetem, że ona zawsze będzie widziała w nim tylko grubasa! Ale wydarzenia, które rozegrają się w Grabinie, gdy w ślad za Jagodą podąży mafia, którą ta okradła, sprawią, że inaczej spojrzy na Tadeusza.
- Jagoda bardzo często najpierw coś powie, a dopiero potem pomyśli. I czasami bywa to kłopotliwe. Ja myślę, że wszyscy bardzo im kibicują. Jagoda na początku tego nie dostrzega, bo jest za bardzo w swoich problemach. Udaje jej się momentami odzyskać spokój w Grabinie i sielskość, anielskość jest dla niej w pewien sposób uzdrawiająca. Ale cały czas ma to poczucie winy, lęku, niepewności,że sprowadzi kłopoty na mieszkańców Grabiny. Przede wszystkim na swojego wujka - zapowiedziała Katarzyna Kołeczek w "Kulisach serialu M jak miłość".