"M jak miłość" odcinek 1664 - poniedziałek, 30.05.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1664 odcinku "M jak miłość" Ula i Bartek (Arkadiusz Smoleński) udadzą się na cmentarz. Lisiecka będzie w nieco lepszej kondycji psychicznej, ponieważ po pogrzebie Jakubczyka razem z mężem postanowili wyjechać na krótki pobyt w górach. Lisiecka odpoczęła, a teraz chcąc czy nie, będzie musiała zająć się sprawą spadkową po zmarłym. Ulę i Bartka w 1664 odcinku "M jak miłość" zacznie zastanawiać tajemnicza moneta, którą Bronek zostawił Kalince (Oliwia Kępka) przed śmiercią. Domyślą się, że pamiątka ma dużą wartość, a kiedy na cmentarzu spotkają tajemniczego Ziętarę, pojawi się więcej znaków zapytania.
- Na niego to niech pani uważa! Jest cwany, kuty na cztery nogi i wszystkiego wam nie mówi. Pani ojciec wspominał mi o testamencie. Że zapisał coś dla pani... I że na pewno się pani z tego ucieszy. Pani przyciśnie Horbaczewskiego, mówię pani... Rękę dam sobie uciąć, że on wie coś więcej! - cytuje światseriali.pl słowa Ziętary, a Ula i Bartek wezmą je sobie do serca.
Przeczytaj: Koniec M jak miłość. Andrzej zostawi Magdę w ostatnim 1665 odcinku zanim pozna wyniki testów DNA dziecka Julii
W 1664 odcinku "M jak miłość" Lisiecka faktycznie postanowi sprawdzić słowa Ziętary u źródła i zjawi się u Horbaczewskiego. Wprost zapyta sąsiada zmarłego o testament ojca, o którym Jakubczyk zdążył powiedzieć przed śmiercią. Niestety listu nigdzie nie ma... - Naprawdę chciałbym pomóc, ale nic nie wiem o żadnym testamencie... - skłamie Horbaczewski w 1664 odcinku "M jak miłość", bo dobrze wie, że Jakubczyk uchodził za biedaka, ale w rzeczywistości dysponował sporym majątkiem. Mężczyzna chce zagarnąć wszystko dla siebie!
Przeczytaj: Barwy szczęścia, odcinek 2637: Basia umrze? Aldona i Borys znajdą ją nieprzytomną po przedawkaniu leków - ZDJĘCIA
Ula w 1664 odcinku "M jak miłość" tak łatwo się nie podda i wykorzysta słowa usłyszane na cmentarzu. Postanowi zagrać z Horbaczewskich w tzw. "otwarte karty". On nie będzie jednak skory do współpracy.
- Ojciec powiedział mi przed śmiercią, że zostawił mi spadek. I mam podstawy, żeby w to wierzyć! Jakiś czas temu dał to mojej córce. Sugerował, że ma tych monet więcej - oznajmi Ula, ale Horbaczewski nadal uda głupiego. Ma już plan jak wykiwać Lisieckich i będzie robił wszystko, by przywłaszczyć majątek sąsiada, a Ulę zostawić z niczym.