"M jak miłość" odcinek 1664 - poniedziałek, 30.05.2022, o godz. 20.55 w TVP2
Przekręt Nieśpielaka w 1664 odcinku "M jak miłość" pociągnie za sobą zdecydowane działanie Zofii Kisielowej! Kto jak kto, ale sołtys Grabiny i Lipnicy zawsze stała na straży porządku we wsiach, spokoju i bezpieczeństwa mieszkańców. Dlatego nie będzie bezczynnie patrzeć na to jak Nieśpielak na swoich działkach, także tych przejętych podstępem z otuliną parku krajobrazowego, będzie wycinał drzewa, żeby budować specjalistyczną klinikę okulistyczną.
Nie tylko dla Kisielowej, ale także dla Marysi i Artura (Robert Moskwa) w 1664 odcinku "M jak miłość" stanie się jasne, że profesor ich oszukuje w sprawie tej inwestycji, udaje, że nie wie, że to Rogowska jest właścicielką działki, o którą stoczy największy bój. Nieco wcześniej ksiądz (Maciej Damięcki), którego Nieśpielak próbował przekupić, żeby pomógł mu w przekręcie z przejmowaniem ziemi we wsi, ujawni prawdziwe zamiary nieuczciwego lekarza! Sama Kisielowa przyjrzy się poczynaniom Nieśpielaka kiedy w 1664 odcinku "M jak miłość" w sołectwie zobaczy nowe plany zagospodarowania przestrzennego. To będzie dowód na przekręt profesora.
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1664: Ula nigdy nie odnajdzie testamentu Jakubczyka, który ukradł jego sąsiad. Przy grobie ojca dostanie ostrzeżenie przed Horbaczewskim - ZDJĘCIA
- Zosia Kisielowa zawsze jak się pojawia jakaś nowa postać zawsze bacznie się przygląda. Chciałaby wszystko wiedzieć dokładanie. Ale jak wychodzą zagospodarowania terenu i nagle okazuje się, że to może być bardzo duży przekręt, no to Zosia wchodzi na wojenną ścieżkę - ujawniła Rożniatowska w "Kulisach serialu M jak miłość". Zdecydowanie działanie Kisielowej, która w 1664 odcinku "M jak miłość" urządzi protest mieszkańców sprawi,że Rogowscy odetchną z ulgą.
- Sytuacja eskaluje, eskaluje, ale na szczęście czujna pani Kisielowa staje na wysokości zadania, demaskuje pewne kwestie! - dodał Robert Moskwa.
Sprawdź też: Koniec M jak miłość. Tajemniczy Michał oczaruje zdradzoną Magdę w 1665 odcinku. Zostawi Andrzeja dla młodszego mięśniaka? - ZDJĘCIA
Wojna Kisielowej z Nieśpielakiem, która wybuchnie w 1664 odcinku "M jak miłość" nie będzie zapowiadała szybkiej kapitulacji profesora. - Ja jestem tu po to, żeby bronić Grabiny, Lipnicy i jej mieszkańców! - zacznie krzyczeć pani sołtys. Początkowo Nieśpielak uzna Kisielową za słabszego przeciwnika, którego bez trudu pokona. Szybko jednak zrozumie, że pani sołtys może mu poważnie zaszkodzić i pokrzyżować jego plany.
- Nieśpielak Kisielową troszkę traktuje jak taką egzotykę, taki punkt w krajobrazie. Natomiast zaczyna zdawać sobie sprawę, że może być to jakaś przeszkoda i trzeba będzie troszkę inaczej do niej podejść. Ale cel uświęca środki i Nieśpielak musi to załatwić, bo to jest jego credo. I jest przekonany, że będzie dobrze - zdradził Suszyński w "Kulisach serialu M jak miłość".