"M jak miłość" odcinek 1659 - wtorek, 10.05.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1659 odcinku „M jak miłość” Budzyński dozna szoku, gdy na sali sądowej spotka Julię! Andrzej myślał, że po nieplanowym seksie z prawniczką ich drogi już definitywnie się rozejdą, szczególnie, że kochanka sama zaproponowała mu, aby zapomnieli o całej sprawie. Budzyński odetchnął z ulgą, że Julia nie będzie robić żadnych problemów i zachowa to dla siebie, dzięki czemu zdrada Andrzeja nie wyjdzie na jaw i Magda się o niej nie dowie. Jednak w 1659 odcinku „M jak miłość” wszystko się zmieni, gdy kochankowie znów się spotkają, ale tym razem na stopie zawodowej! Dopiero wtedy, kochanka Andrzeja przyzna się, że przeprowadziła się do Warszawy i rozpoczęła pracę w konkurencyjnej kancelarii!
- Myślałem, że spotkam tutaj mecenasa Rotkiewicza – powie Budzyński zszokowany jej widokiem.
- Pracuję od stycznia w jego kancelarii – wyjaśni mu Julia.
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1659: Ania nie odpuści sobie Jaśka! Zakocha się w chłopaku Basi i zrobi wszystko, aby jej go zabrać – ZDJĘCIA
Zobacz w GALERII ZDJĘĆ jak Andrzej próbuje pozbyć się kochanki w 1659 odcinku „M jak miłość” >>>
Widok kochanki na sali rozpraw w 1659 odcinku „M jak miłość” aż zmrozi Andrzeja. Budzyński zda sobie sprawę, że nie powinni spotykać się nawet na tle zawodowym i spróbuje wymusić na Julii, aby oddała swoją sprawę mecenasowi Rotkiewiczowi, gdyż on nie ma możliwości, aby komukolwiek ją przekazać. W pierwszej chwili prawniczka zgodzi się porozmawiać z szefem, ale wcale nie będzie chciała kończyć swojej znajomości z Budzyńskim!
- Przepraszam, że stawiam cię w takiej sytuacji. Wiem, że to jest ciekawa i ambitna sprawa, ale nie mam komu przekazać tej sprawy. W mojej kancelarii wszyscy są zajęci – stwierdzi Andrzej.
- Porozmawiam z mecenasem Rotkiewiczem. Może uda się, aby ktoś mnie zastąpił – odpowie rozczarowana Julia.
- Dziękuję bardzo – ucieszy się Budzyński.
- Nie musisz. Dla mnie to też jest kłopotliwa sytuacja. Żałuję, że tak to wszystko skomplikowaliśmy. Chciałabym, mimo to, abyśmy zachowali koleżeńskie relacje. Mam nadzieje, że nam się to uda. Ja mam teraz trudny czas. Rozwód, nowa praca w nowym mieście każda życzliwa dusza będzie dla mnie na wagę złota – wyzna prawniczka, a Budzyński oczywiście zaoferuje jej swoją pomoc w 1659 odcinku „M jak miłość”, choć jeszcze nie będzie świadomy tego, co będzie knuła!
Zobacz także: Koszmar za kulisami M jak miłość. Mikołaj Roznerski dopiero teraz ujawnił, co spotkało go pierwszy raz na planie – WIDEO
Tuż po spotkaniu z kochanką w 1659 odcinku „M jak miłość” Andrzej wróci do kancelarii i dla świętego spokoju sam również spróbuje zrezygnować z tej sprawy i przekazać ją komuś innemu. Niestety, nieświadomy zdrady Andrzeja, Werner (Jacek Kopczyński) na to nie przystanie i nie zgodzi się wziąć tej sprawy, ani tym bardziej przekazać jej Kamilowi (Marcin Bosak), którego podejrzewa o zdradę.
- Ktoś musi przejąć ode mnie tę sprawę – poprosi Andrzej.
- O nie, kochany. Ani ja nie mogę, ani Piotrek, a Kamil tym bardziej nie może – stwierdzi stanowczo Adam.
- Proszę cię – Budzyński zacznie błagać, ale Werner nie zmieni zdania!
Jeszcze w 1659 odcinku „M jak miłość” Julia faktycznie porozmawia z mecenasem Rotkiewiczem, który bez większych problemów zgodzi się przejąć od niej tej sprawę, ale finalnie prawniczka nie skorzysta z tej oferty! Malicka postanowi zawalczyć o Budzyńskiego i odbić go Magdzie, dlatego nawet jej się nie śni, aby oddawać tą sprawę!
- Próbowałam tę sprawę przekazać mecenasowi Rotkiewiczowi, ale nie wyraził zgody. Zależy mu, abym to ja ją poprowadziła. Mam największe doświadczenie… Andrzej jesteś tam? – okłamie go Julia, o mały włos nie doprowadzając go do zawału.
- Jestem, jestem. Okej, dziękuję, że próbowałaś – skwituje rozczarowany Budzyński.
- Spokojnie mogłam przekazać tą sprawę mecenasowi Rotkiewiczowi. Mówił, że może ją wziąć w każdej chwili, jeśli nie czułabym się na siłach, ale chyba jej nie oddam. Chyba nie – uśmiechnie się złowrogo.
- Co za nieoczekiwany zwrot akcji. Powiesz mi, dlaczego go okłamałaś? – zdziwi się Sylwia (Hanna Turnau).
- Może kiedyś ci powiem, ale teraz sama tego nie wiem. Nie mam pojęcia, dokąd mnie to zaprowadzi, ale jestem bardzo ciekawa – powie z przekąsem.