Koszmar za kulisami M jak miłość. Mikołaj Roznerski dopiero teraz ujawnił, co spotkało go pierwszy raz na planie – WIDEO

i

Autor: MTL MAXFILM Koszmar za kulisami M jak miłość. Mikołaj Roznerski dopiero teraz ujawnił, co spotkało go pierwszy raz na planie – WIDEO

Koszmar za kulisami M jak miłość. Mikołaj Roznerski dopiero teraz ujawnił, co spotkało go pierwszy raz na planie – WIDEO

2022-05-10 13:58

Marcin Chodakowski (Mikołaj Roznerski) jest obecnie jedną z najbardziej lubianych postaci w „M jak miłość”! Widzowie pokochali wątek bratanka zmarłego Tomka (Andrzej Młynarczyk), który zadebiutował na ekranie prawie 10 lat temu i gra w nim do dziś, gdzie wiedzie szczęśliwe życie u boku Izy (Adriana Kalska), z którą wychowuje dwójkę dzieci - Szymka (Staś Szczypiński) i Maję (Laura Jankowska). Jednak jego początki na planie „M jak miłość” wcale tego nie zapowiadały, gdyż jak po raz pierwszy przyznał Mikołaj Roznerski w „Kulisach M jak miłość” jego debiut do najlepszych nie należał, gdyż spotkał się z ogromną lawiną hejtu, jaka spadła na aktora! Marcin z „M jak miłość” borykał się z obrzydliwymi komentarzami, które zalały jego media społecznościowe! Poznajcie szczegóły i zobaczcie WIDEO zza „Kulis M jak miłość”!

Mikołaj Roznerski przerwał milczenie! Marcin z „M jak miłość” po raz pierwszy opowiedział, co spotkało go na planie

Mikołaj Roznerski dołączył do obsady „M jak miłość” w 2012 roku. Poznaliśmy go jako Marcina Chodakowskiego, bratanka tragicznie zmarłego Tomka, który obiecał zająć się chłopakiem pod nieobecność jego ojca Grzegorza (Wojciech Majchrzak). Chodakowski zadebiutował na ekranie w 897 odcinku „M jak miłość” i szybko dał się poznać jako podrywacz, który zmieniał kobiety jak rękawiczki, a ustatkował się dopiero przy boku Kasi Mularczyk (Agnieszka Sienkiewicz), a po jej śmierci kurator Izy! Przez lata Marcin zmieniał się nie tylko z wyglądu, ale i charakteru. Obecnie Marcin to dobrze zbudowany i przystojny detektyw, który wiedzie szczęśliwe życie u boku Izy, z którą wychowuje Maję i Szymka, a ich wątek jest jednym z najbardziej uwielbianych w całym „M jak miłość”. Podobnie jak sama postać Marcina, którą pokochały miliony kobiet! Jednak jak po raz pierwszy przyznał Mikołaj Roznerski jego początki na planie „M jak miłość” wcale tego nie zwiastowały!

Patrz też: Dramat 17-letniej gwiazdy M jak miłość. Gabriela Świerczyńska przez nienawiść do Ani trafiła na terapię! – WIDEO

Zobacz w GALERII ZDJĘĆ poruszające wyznanie Marcina Chodakowskiego z "M jak miłość" >>>

W „Kulisach M jak miłość” Mikołaj Roznerski zdradził, jak wyglądał jego pierwszy dzień na planie „M jak miłość”, który wcale nie należał do udanych! To wszystko przez to, że tuż po debiucie w uwielbianym przez miliony Polaków serialu spotkał się z ogromną lawiną hejtu, dotyczącą jego wyglądu! Marcin z „M jak miłość” przyznał, że stał się ofiarą obrzydliwych komentarzy, jakie zalały jego media społecznościowe i które bardzo go dotknęły…  

- Pamiętaj swój pierwszy raz, kiedy wystąpiłem tutaj na planie serialu „M jak miłość” to pisano o mnie, że jestem knurem z przymrużonymi oczami. Mnóstwo było obleg, dlaczego ma takie uczesanie, jest za chudy, za gruby. Bolało bardzo, mówię o tym i jestem szalenie wzruszony, ponieważ mnie ten hejt też bardzo dotykał. Mnie, faceta, który ma 191 cm wzrostu i który nagle czyta, bo słuchajcie to gdzieś było, gdybym ja do tego nie miał dostępu, ale dostaje takie na swoje sociale. Jesteś taki i taki, jak ty myślisz, że jesteś fajnym aktorem, nie jesteś, masz fatalną dykcję, jesteś gównem, jesteś synem rolnika z małej miejscowości zrobił taką karierę. Nie! Po co to? To jest zazdrość? Nie rozumiem – wylicza Mikołaj Roznerski w „Kulisach M jak miłość”.

Zobacz także: M jak miłość, odcinek 1659: Werner wygada Magdzie co knuje kochanka Andrzeja. Nie przewidzi najgorszego! - ZDJĘCIA, ZWIASTUN

Mikołaj Rozerski w „Kulisach M jak miłość” zdradził również, w jaki sposób walczył z hejtem, który spotkał go na mediach społecznościowych.

- Jeżeli ktoś mnie hejtuje na moich portalach społecznościowych, blokuje, wyrzucam, nie odpisuję, nie wchodzę w dyskusję, bo to nie ma sensu. Jeżeli ktoś zdobywa się na taką ocenę ohydną, wylewa na ciebie szambo, to już wiadomo, że nie ma co z kimś takim dyskutować – przyznał w „Kulisach M jak miłość”.

Na sam koniec Marcin z „M jak miłość” zaapelował do wszystkich widzów „M jak miłość” o empatię względem drugiego człowieka, szczególnie teraz, gdy czasy są bardzo niespokojne.

- Są takie czasy, jakie są. Bądźmy empatyczni dla siebie. Jest wojna, był covid, wspierajmy się…

Spójrz również: M jak miłość, odcinek 1662: Marysia odkryje oszustwo Nieśpielaka! Żak z Kisielową zakończą karierę amanta u Rogowskich

Smutny los 17-letniej gwiazdy M jak miłość. Gabriela Świerczyńska przez nienawiść do Ani trafiła na terapię!
Najnowsze