"M jak miłość" odcinek 1658 - poniedziałek, 9.05.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1658 odcinku "M jak miłość" Argasiński miał na nowo zawrócić Patrycji w głowie. I faktycznie skruszony mąż, ciepłym głosem obieca jej, że jeżeli wróci do domu, będzie miała życie jak w raju. Tyle, że do ostatniej chwili produkcja serialu ukrywała przed wszystkimi drugą część wypowiedzi podłego ordynatora! A właśnie wtedy Argasiński pokaże swoją prawdziwą twarz i doprowadzi żonę do rozpaczy!
Argasiński w 1658 odcinku "M jak miłość" zastanie Patrycję w leśniczówce w opłakanym stanie. Awaria instalacji wodociągowej w kuchni zrobi z domu pobojowisko, a biedna Patrycja będzie musiała sama to naprawiać. I w takim stanie zastanie ją okrutny mąż.
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1658: Marysia przewidzi śmierć Franki! Znajdzie testament żony Pawła - ZDJĘCIA
- Zastanów się. Długo tu nie wytrzymasz! Spokojnie na ciebie poczekam. Wrócisz, to jest tylko kwestia czasu - zacznie drugą część przemowy Argasiński, taksując z pogardą żonę. - Znam cię bardzo dobrze, nie jesteś stworzona do takiego życia - doda z podłym uśmieszkiem.
- A do czego jestem stworzona, ty cholerny hipokryto?! Trułeś mnie, kiedy byłam w ciąży! Chciałeś mnie ubezwłasnowolnić! Chciałeś zrobić ze mnie wariatkę! - upokorzona Patrycja wpadnie w rozpacz i zacznie krzyczeć.
- Chyba cię poniosła fantazja trochę, kochanie - odpowie znanym już tonem podły Argasiński.
- Wiesz kim jesteś? Potworem! Te twoje gierki, chowanie komórki, przestawianie samochodu! Chciałeś zabić Łukasza z zimną krwią! Może zaprzeczysz? Jesteś chory! I nie powinieneś być lekarzem! A teraz wynoś się stąd i nigdy nie wracaj!
Kiedy Argasiński opuści w 1658 odcinku "M jak miłość" leśniczówkę on i jego żona będą w fatalnym stanie. Jemu nie uda się zabrać "tego, po co przyjechał", a Patrycja opadnie z sił roztrzęsiona, bo cały koszmar małżeńskiego życia w te kilka minut do niej wróci.
A jednak w nowych odcinkach "M jak miłość" ten okrutny drań po zawale znajdzie sposób, aby jeszcze raz zakraść się do serca Patrycji...