M jak miłość, odcinek 1654: Julia nie pozwoli Budzyńskiemu odejść po jednej nocy. Nie przeżyje, że zostawi ją na pastwę losu - WIDEO

i

Autor: MTL Max Film M jak miłość, odcinek 1654: Julia nie pozwoli Budzyńskiemu odejść po jednej nocy. Nie przeżyje, że zostawi ją na pastwę losu - WIDEO

M jak miłość, odcinek 1654: Julia nie pozwoli Budzyńskiemu odejść po jednej nocy. Nie przeżyje, że zostawi ją na pastwę losu - WIDEO

2022-04-12 21:42

W 1654 odcinku "M jak miłość" Budzyński (Krystian Wieczorek) obudzi się w łóżku Julii (Marta Chodorowska) i zrozumie, że właśnie zniszczył wszystko, co budował z Magdą (Anna Mucha) przez lata. Andrzej spanikuje i zacznie przypominać sobie poprzedni wieczór, kiedy to za bardzo zbliżył się z koleżanką prawniczką. W 1654 odcinku "M jak miłość" Budzyński będzie tak oszołomiony, że natychmiast wybiegnie z hotelowego pokoju. Malicka spróbuje go zatrzymać, ale on nie będzie w stanie patrzeć jej w oczy. Ucieknie od niej po jednej nocy, a kobieta nie przeżyje, że tak ją potraktował.

"M jak miłość" odcinek 1654 - wtorek, 19.04.2022, o godz. 20.55 w TVP2

W 1654 odcinku "M jak miłość" Andrzej obudzi się ledwo przytomny i rozejrzy się po hotelowym pokoju. Natychmiast zauważy, że to nie jest jego hotelowe łóżko, a on wylądował na noc u Julii. Rozrzucona bielizna przemówi za tym, że prawnicy spędzili prawdziwie gorącą noc. Andrzej aż poblednie i zrozumie, że właśnie zniszczył małżeństwo z Magdą. Co ciekawsze, sam Krystian Wieczorek w kulisach "M jak miłość" wspomina, że Budzyński długo będzie zachowywał się z klasą i patrzył na flirty Wernera (Jacek Kopczyński) i Kamila (Marcin Bosak), pomimo że Julia mu się podoba.

- To jest kobieta, która - gdyby nie było Magdy - miałaby potencjał być kimś bardzo ważnym! Ale jest Magda, więc jest zachowawczy, wycofany. Robi wręcz za ochroniarza przed zalotami kolegów. Idą w nowe flirty jak w ogień i Andrzej patrzy na to z delikatnym zażenowaniem - mówi aktor, ale niestety wiadomo już, że Andrzej pęknie. 

Przeczytaj: M jak miłość. Budzyński zostawi Magdę dla Julii? Krystian Wieczorek wygadał się, że to ona jest kobietą życia Andrzeja– WIDEO, ZDJĘCIA

W 1654 odcinku "M jak miłość" Andrzej szybko się ubierze i będzie chciał uciec z pokoju hotelowego. Julia od razu zareaguje, a w jej oczach będzie widać strach, że Budzyński odejdzie na zawsze. Żeby było ciekawiej, półnagiego Andrzeja, który wybiegnie z pokoju Malickiej zobaczy Gryc i od razu będzie wiedział, co między nimi zaszło. - Andrzej, poczekaj - powie wystraszona prawniczka w 1654 odcinku "M jak miłość". - Potem porozmawiamy, dobrze? - rzuci budzyński i właśni w tej chwili zobaczy ich Kamil. 

Przeczytaj: Pierwsza miłość, odcinek 3411: Michał załatwi Izabelę. Zrobi z niej głupią tak jak kiedyś z Marysi - ZDJĘCIA

Andrzej w 1654 odcinku "M jak miłość" od razu pożałuje zdrady, ale dla Julii seks będzie oznaczał coś więcej, niż jednorazową przygodę. - To, że od współczucia do namiętności jest niedaleka droga, to chyba wszyscy wiedzą - mówi serialowy Andrzej w "Kulisach "M jak miłość". - Tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono. A sprawdzamy się każdego dnia... - podsumowuje aktor zachowanie swojego bohatera i widać doskonale, że nawet on nie może uwierzyć, że Andrzej naprawdę posunie się do tak podłego czynu i zniszczy wszystko. 

M jak miłość. Budzyński zdradzi Magdę z Julią! Tak będzie koniec ich małżeństwa?
Najnowsze