"M jak miłość" odcinek 1651 - wtorek, 5.04.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1651 odcinku "M jak miłość" Olek zauważy, że z Aleksandrą źle się dzieje. Kobieta odsunie się od wszystkich i skupi się na Janku i nowych znajomych. Co ciekawe, jeszcze niedawno mówiła, że kończy związek z Jankiem, a teraz spędzi z nim dużo czasu podczas podejrzanych spotkań "grupy wsparcia", do której zabrał ją mężczyzna. Olek najpierw spotka się z Iwoną (Hanna Śleszyńska), która przekaże mu niepokojące wieści na temat Aleksandry.
- Ola ostatnio nie ma czasu, jest bardzo zajęta. Nic się nie liczy, tylko Janek i jego znajomi... (...) Janek wciągnął Olę w krąg swoich dość dziwnych przyjaciół... A ona bardzo się w to zaangażowała... - powie Iwona i zabrzmi to co najmniej tajemniczo. - Jakich przyjaciół? - zaniepokoi się Olek. - Trudno powiedzieć... To jakiś rodzaj grupy wsparcia. Ola raz zaciągnęła mnie na takie spotkanie, ale to nie moje klimaty... - wyzna Iwonna, a Olek zaniepokoi się tymi słowami. Postanowi osobiście porozmawiać z matką. Będzie miał również nadzieję, że może zatrzymać się u niej na noc, bo kiedy przyleci do Polski tylko na chwilę, nie będzie miał noclegu. Szybko się okaże, że spotkanie z matką nie przebiegnie pomyślnie.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1650: Rogowski odkryje, że ojciec Uli dał Kalince cenny skarb! Jakubczyk ukryje znacznie więcej przed córką - ZDJĘCIA, ZWIASTUN
- Ale jaka grupa wsparcia? To czemu nie powiedziałaś, że w ogóle potrzebujesz wsparcia? - zapyta Olek Aleksandry w 1651 odcinku "M jak miłość". - Czy ja ci się muszę ze wszystkiego spowiadać? To są znajomi Janka - odpowie Aleksandra i dodatkowo wspomni, że Olek mógłby już opuścić mieszkanie. - Proszę cię synku, widzisz co tutaj się dzieje, mamy tutaj dzisiaj spotkanie, proszę cię, porozmawiajmy jutro - powie wprost seniorka, wyrzucając Olka z domu. - Czyli lepiej żebym dziś przenocował u Marcina? - zapyta lekarz. - Dzisiaj? Zdecydowanie tak - rzuci Ola, a Chodakowskiemu zrzednie mina.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1655: Ciężka choroba Franki przekreśli największe marzenie Pawła. Zduński nigdy się o tym nie dowie?
W 1651 odcinku "M jak miłość" rozmowa Olka i Aleksandry zostanie przerwana i okaże się, że do mieszkania przyszedł też Marcin (Mikołaj Roznerski). Mężczyzna również zaniepokoi się matką, bo ta zapomni odebrać Szymka (Staś Szczypiński) z przedszkola. - Słuchaj, dobrze, że wpadłeś. Nasze mieszkanie jest wynajęte, a mama mi dzisiaj inne plany - rzuci ostentacyjnie Olek. - Chcieliście żebym miała własne życie, to mam - powie ostro Aleksandra. - Dzisiaj naprawdę jestem zajęta, idźcie już - powie wprost seniorka, a bracia zaczną się nieźle martwić.