"M jak miłość" odcinek 1641 - poniedziałek, 28.02.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1641 odcinku „M jak miłość” Kamil i Anita dość szybko pożałują, że przyjęli Adama pod swój dach tuż po jego rozstaniu z Sandrą. Zakochani zrozumieją, że Werner nie jest łatwym współlokatorem, a jego zachowanie zupełnie odstaje od tego, z czym mają do czynienia w kancelarii Wernera i Budzyńskiego (Krystian Wieczorek)! Adam będzie kompletnie nieporadny i będzie zachowywał się jak duże dziecko! Najpierw zrobi sobie z Anity sługę, a później zacznie przesiadywać w ich łazience, blokując dostęp dla innych! W 1641 odcinku „M jak miłość” Kamil będzie miał już po dziurki w nosie swojego szefa, ale nie będzie wiedział, że najgorsze jest jeszcze przed nim!
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1641: Budzyński zlituje się nad mordercą, który chciał go załatwić! Tylko dzięki niemu nie wróci do więzienia
Zobacz w GALERII ZDJĘĆ jak Werner niszczy rodzinną pamiątkę Kamila w 1641 odcinku „M jak miłość” >>>
W 1641 odcinku „M jak miłość” Pola, Anita i Kamil usłyszą straszny huk z łazienki, w której przebywa Adam! Zaniepokojeni od razu pobiegną sprawdzić, co się stało i znów będzie na nich czekała przykra niespodzianka…
- Wujek, żyjesz?! – zapyta przestraszona Pola.
- Ja tak, ale lustra nie udało się uratować – zamelduje.
W 1641 odcinku „M jak miłość” Adam nie będzie miał sobie nic do zarzucenia i nie będzie mógł zrozumieć, dlaczego Kamil i Anita są na niego źli! W końcu to on o mało co nie stracił życia przez lustro, a oni przejmują się jedynie stratami materialnymi, które on w każdej chwili może przecież pokryć! Niestety, Werner nie będzie świadomy, że lustro, o którym mówi ma tak naprawdę sentymentalną wartość dla Gryca i było jego jedyną pamiątką po zmarłych dziadkach, która zdołała przetrwać II wojnę światową!
- No, ale najważniejsze, że mnie się nic nie stało, nie? – zażartuje Adam.
- No nie wiem, 7 lat nieszczęścia – uzna Anita.
- 7 to trochę za mało – skwituje Kamil.
- Nie bądź takim materialistą. Przecież to zwykłe stare lustro – zirytuje się Werner.
- To lustro to była ostatnia moja pamiątka rodzinna! Po moich dziadkach. Jeździła za mną wszędzie. Przetrwało okupację. Hitler sobie nie poradził, a Adam Werner poradził – wygarnie mu wkurzony Kamil.
Zobacz także: M jak miłość, odcinek 1642: Ostatnia prośba Argasińskiego do Olka! Weźmie go na litość, a wcześniej sam z niego zrezygnował
Wtedy w 1641 odcinku „M jak miłość” do awantury wtrąci się Pola, która postanowi wstawić się za Adamem! Córce Kamila zrobi się żal wujka, na którego naskoczył jej tata, tym bardziej, ze Werner nie będzie umiał się bronić! Pola weźmie jego stronę i znów uratuje go przed gniewem Kamila, ale tuż po skończonej kłótni w 1641 odcinku „M jak miłość” Werner znów się nie popiszę i zaliczy kolejną wpadkę, która już wyprowadzi Gryca z równowagi! Adam wykaże się kompletnym brakiem wyczucia…
- Nie krzycz na wujka, bo będzie mu smutno – zlituje się nad nim Pola.
- No będzie mi smutno. A w ogóle, to chciałem wam się odwdzięczyć za to, że mnie gościcie i pomyślałem sobie, że odbiorę Polę z przedszkola. No macie dzisiaj taki ciężki dzień. Upoważnienie jest chyba jeszcze aktualne, co? – doda kompletnie bez wyczucia Adam.