"M jak miłość" odcinek 1629 - poniedziałek, 17.01.2022, o godz. 20.55 w TVP2
Kiedy w 1629 odcinku "M jak miłość" Bartek dowie się wreszcie kto zabił jego brata Andrzejka i Marzenkę wpadnie w taki szał, że postanowi zrealizować okrutny plan zemsty na sprawcy śmiertelnego wypadku Lisieckich. Dorwie Jaszewskiego przed hotelem w Gródku, akurat w chwili kiedy ten razem z synem Dawidem (Iwo Wiciński) będzie chciał zgłosić się na policję. Jednym ciosem Bartek powali Jaszewskiego na ziemię. Zacznie go okładać pięściami, dusić, żeby Jaszewski poniósł zasłużoną karę za śmierć Andrzejka i Marzenki. Opamięta się dopiero gdy w 1629 odcinku "M jak miłość" do akcji wkroczy Artur Rogowski (Robert Moskwa).
- Weźcie go stąd, bo nie ręczę za siebie - powie pełnym nienawiści głosem. A potem w 1629 odcinku "M jak miłość" będzie patrzył jak Jaszewski oddaje się w ręce policji. Rafał Stadnicki (Jakub Kucner) wreszcie go aresztuje! Dla Bartka będzie to jednak marne pocieszenie. Zdruzgotany tym co się stało poszuka ukojenia przy grobie brata i bratowej. Ukryje się na cmentarzu przed całą rodziną, bo nie będzie w stanie wrócić do Uli (Iga Krefft) i Kalinki (Oliwia Kępka), osieroconej bratanicy.
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1629: Bartek zabije Jaszewskiego? Dawid go nie powstrzyma, ale Rogowski stanie w obronie mordercy Andrzejka i Marzenki - ZDJĘCIA
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1633: Aneta i Olek wyjadą z Polski! Pożegnają się z Chodakowskimi i odejdą z serialu - ZDJĘCIA
Zrozpaczonego Bartka w 1629 odcinku "M jak miłość" zauważy na cmentarzu ksiądz. Miejscowy proboszcz, który był świadkiem wypadku Marzenki i Andrzejka i jako pierwszy usłyszał od Jaszewskiego, że to on zabił, teraz spróbuje wyciągnąć do Lisieckiego pomocną dłoń. Bo żałoba po śmierci brata i bratowej będzie dla niego zbyt bolesnym przeżyciem.
- Myślałem, że jak dopadnę tego mordercę, to poczuję ulgę, że ten ból minie. Ale on jest coraz większy. Ja nie mogę zrozumieć dlaczego to oni... - przyzna się Bartek księdzu jak na spowiedzi. Duchowny w 1629 odcinku "M jak miłość" nie znajdzie odpowiednich słów, żeby wyjaśnić Bartkowi dlaczego Marzenka i Andrzejek musieli zginąć. - Nikt ci nie odpowie na to pytanie. Tak mało wiemy. To okrutne co się stało. Takie niesprawiedliwe i takie niepotrzebne. Bartek, ty musisz wreszcie zamknąć ten rozdział...
- Jak? Nie dam rady. Zawsze będę pamiętał. Nie zapomnę... - wyzna Bartek, który w 1629 odcinku "M jak miłość" wciąż nie pogodzi się ze stratą rodziny.
- Ale ty nie musisz zapominać. Zrozum, takie rozpamiętywanie niczego nie zmieni, a tylko rani ciebie i twoich najbliższych. Bartek, ty musisz zacząć żyć dla siebie, dla rodziny. Masz wspaniałą rodzinę. Oni cię potrzebują, dbaj o nich. Wracaj do domu, oni tam na pewno wszyscy na ciebie czekają... - doda ksiądz, który jest także przyjaciele Mostowiaków.
Pod wpływem tych słów Bartek w 1629 odcinku "M jak miłość" wróci do Uli i Kalinki. A kiedy stanie przy łóżeczku śpiącej bratanicy zrozumie, że teraz musi żyć dla niej, żeby wychować córkę Marzenki i Andrzejka na szczęśliwą dziewczynkę.