M jak miłość, odcinek 1607: Ostatnie pożegnanie Joasi i Michała! Wyjedzie na zawsze, ale zostawi jej wyjątkowy prezent

"M jak miłość" odcinek 1607 - wtorek, 19.10.2021, o godz. 20.55 w TVP2

W 1607 odcinku „M jak miłość” Michał podejmie decyzję, aby raz na zawsze wyjechać z kraju i spróbować ułożyć sobie życie od nowa. Tyle czekał aż Joasia w końcu poczuje do niego coś więcej niż przyjaźń, ale niestety się nie doczekał, gdyż jej myśli ciągle wędrowały obok Leszka (Sławek Uniatowski). Niestety nawet jej wyjazd do Francji nie zmienił jej uczuć do Michała, mimo tego iż Ostrowski tak bardzo o nią walczył. Chodakowska oznajmiła mu, że nie może niczego obiecać i na tą chwilę mogą zostać przyjaciółmi. Dla Michała to było zbyt mało, no bo gdy się kogoś kocha, to nie łatwo wyzbyć się tego uczucia. Choć Ostrowski próbował być jedynie przyjacielem, to mimo starań zbyt wiele go to kosztowało. W 1607 odcinku „M jak miłość” Michał zdecyduje się opuścić kraj i zacząć wszystko od nowa już bez Joasi.

Patrz też: M jak miłość, odcinek 1607: Marcin zdobędzie dowody na zdradę Izy! Przeczyta szokującą wiadomość od Michała

Zobacz w GALERII ZDJĘĆ ostatnie pożegnanie Michała i Joasi, a także rozstanie Ostrowskiego ze swoim wydawnictwem w 1607 odcinku "M jak miłość" >>>

Jak podaje swiatseriali.interia.pl w 1607 odcinku „M jak miłość” Michał sprzeda wydawnictwo swojemu dobremu znajomemu z Hiszpanii i natychmiast otrzyma od niego zaliczkę w wysokości 10 tysięcy euro. Następnie uda się do Joasi i wręczy jej całą kwotę, kłamiąc, że wygrał je dla niej w kasynie. Przypomnijmy, że w 1607 odcinku „M jak miłość” Joasia będzie w tak beznadziejnej sytuacji finansowej po śmierci swojego ojca (Juliusz Krzysztof Warunek), który zostawił jej jedynie długi, że aż wręczy Ostrowskiemu swoje ostatnie oszczędności i poprosi go, aby w jej imieniu zagrał w kasynie.

Oczywiście w 1607 odcinku „M jak miłość” kwota, jaką rzekomo wygrał Michał od razu wyda się Joasi podejrzana i Chodakowska uzna, że nie może jej przyjąć. W końcu 10 tysięcy euro to dokładnie tyle, ile potrzebuje na spłatę zobowiązań zmarłego ojca!

- I znowu mi się poszczęściło – okłamie ją Michał, ale Joasia tak łatwo nie da się nabrać.

Zobacz także: M jak miłość, odcinek 1607: Joasia umiera. Ta diagnoza wstrząśnie Chodakowską!

Jeszcze w 1607 odcinku „M jak miłość” Ostrowski spróbuje przekonać ją, że naprawdę wygrał te pieniądze w kasynie i aby je od niego wzięła, bo gdy tego nie zrobi, to on je po prostu straci. Jego słowa ciągle będą brzmieć Joasi podejrzanie, jednak gdy usłyszy od Michała w 1607 odcinku „M jak miłość”, że to jego prezent na pożegnanie, to zgodzi się go przyjąć i szczerze podziękuje mu za wszystko, co dla niej zrobił.

- Zrozum... Jestem hazardzistą i zawsze nim będę. To nałóg. Jeśli nie weźmiesz tych pieniędzy, ja je zwyczajnie... przegram. To dla mnie zbyt duża pokusa. Dlatego proszę, weź je. Niech choć raz posłużą czemuś dobremu... To prezent od przyjaciela. Pożegnalny prezent... – wytłumaczy jej Michał.

- Co ty mówisz? Jak to... pożegnalny? - zdziwi się Joasia.

- Sprzedaję wydawnictwo i wyjeżdżam z kraju. Nie chcę dłużej okłamywać ciebie i siebie... Przyjaźń to wspaniała rzecz... Ale kiedy kogoś kochasz, przyjaźń to za mało – przyzna zasmucony.

- Nie masz pojęcia, jak bardzo mi pomogłeś... Nie wiem, jak ci dziękować. I naprawdę, doceniam to, że w każdej sytuacji mogę na ciebie liczyć. Twoja przyjaźń... To nigdy nie będzie dla mnie za mało. Wręcz przeciwnie... – odpowie wzruszona Chodakowska.  

Spójrz również: M jak miłość, odcinek 1605: Wielka radość u Uli i Bartka! Tak długo na to czekali - ZDJĘCIA