"M jak miłość" odcinek 1605 - poniedziałek, 11.10.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1605 odcinku "M jak miłość" Marysia zobaczy na własne oczy jak potwornie cierpi Mariusz Jaszewski (Tomasz Lulek). Bezradny wobec choroby syna ojciec nie będzie miał zielonego pojęcia jak dotrzeć do syna. Dawid w ogóle nie będzie chciał z nim rozmawiać, więc załamany ojciec poprosi o pomoc Marysię. I ona podejmie wyzwanie.
Marysia w 1605 odcinku "M jak miłość" ciepłym głosem i z troską przekona chłopca, że w żaden sposób go nie ocenia. A Dawid w to uwierzy i nareszcie zacznie mówić!
- Oboje mnie okłamywali. Pani nie wie wszystkiego. Nie widziała pani jak ojciec mnie traktował - wygarnie Dawid w 1605 odcinku "M jak miłość" Rogowskiej.
Zobacz też: M jak miłość, odcinek 1606: Marta poświęci życie dziecka Łukasza, żeby chronić syna! Patrycja będzie błagała, by je urodzić - ZDJĘCIA
W tym momencie 1605 odcinka "M jak miłość" Marysia po raz kolejny pokaże jak mądrą jest kobietą. Nie stanie po żadnej ze stron rodzinnego konfliktu i dzięki temu uda jej się spokojnie przemówić do sumienia chłopca. I zostanie wysłuchana!
- Wiesz, ja nie znam wszystkich faktów i nie chcę oceniać. Proszę cię, porozmawiaj ze swoim tatą. Każdy zasługuje na drugą szansę. Pamiętasz, sam to mówiłeś kiedy chciałeś się spotykać z Basią?
- Ale to było coś innego.. - zaprotestuje Dawid.
- No niezupełnie. Popatrz, ty nie chciałeś stracić Basi, a tata nie chce stracić ciebie. Siedzi tu od kilku godzin na korytarzu i nie rusza się stąd dopóki z nim nie porozmawiasz...
I w ten sposób Marysia w 1605 odcinku "M jak miłość" odmieni życie 2 rodzin. Dawid porozmawia z ojcem, a spokojniejsi Rogowscy będą lepiej mogli pomóc i sąsiadom i zakochanej do nieprzytomności w Dawidzie Basi (Karina Woźniak).