"M jak miłość" odcinek 1585 - poniedziałek, 26.04.2021, o godz. 20.55 w TVP2
Ula i Bartek z "M jak miłość" po powrocie do Grabiny dzięki babci Barbarze i cioci Marysi (Małgorzata Pieńkowska) będą mieli dach nad głową, pieniądze na rozpoczęcie kolejnego etapu w życiu po upokarzającej porażce w Warszawie! Poczują czym jest ciepło rodzinnego domu, wsparcie rodziny w najtrudniejszych chwilach. Mało tego! Bo ostatnio w "M jak miłość" Barbara podarowała im przecież najcenniejszą pamiątkę po zmarłym Lucjanie (śp. Witold Pyrkosz) - ziemię w Grabinie, niedaleko sadu, na której w przyszłości będą mogli zbudować swój dom. Załatwiła też wnuczce i jej mężowi pracę u sadownika Tadeusz Kiemlicz (Bartłomiej Nowosielski).
Dzięki babci Ula i Bartek już wkrótce w 1585 odcinku "M jak miłość" będą pracowali z Tadeuszem przy zleceniu w Gródku na budowie nowego osiedla "Zielone Ogrody". Bo sąsiad Mostowiaków, po małej sugestii Barbary, zaproponował Lisieckim, żeby pomogli mu w pracach ogrodowych za niezłe pieniądze. Będzie chodziło o pielęgnację starych drzew i nasadzanie nowych. Tyle tylko, że Ula w 1585 odcinku "M jak miłość" poczuje, że to nie jest zajęcia dla niej. Uzna, że chce czegoś więcej od życia!
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1586: Aneta ofiarą oszustwa Argasińskiego! Pozna prawdziwą twarz ordynatora kiedy zmusi ją do przestępstwa
Wszystko straciła przez głupie błędy, ale w 1585 odcinku "M jak miłość" będzie miała jeszcze czelność skarżyć się, że nudzi się Grabina i monotonia wiejskiego życia. Opamięta się na tyle, że tylko Bartkowi będzie się żaliła, że wcale nie chce mieszkać w Grabinie i pracować jako ogrodniczka. Wypowie to słowa w złą godzinę, bo w 1585 odcinku "M jak miłość" Lisieccy będą musieli zmierzyć się z poważnym problemem. Wpakują się w niezłe tarapaty związane z narkotykami.
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1585: Nagła śmierć zmieni życie Franki i Pawła! Dostanie spadek po dziadku i szybko się wzbogaci
Przypadkiem w 1585 odcinku "M jak miłość" Ula i Bartek wezmą od jednego z ogrodników z Grabiny, wieloletniego współpracownika Tadeusza, rośliny, które okażą się nie orchideami, a nielegalnymi sadzonkami konopi indyjskich. I zawiozą je na nowe osiedle w Gródku, gdzie będą wykonywać zlecenie. Dopiero tam zorientują się, że to krzaki marihuany! Zamiast jednak zgłosić się od razu na policję, to najpierw zaczną się zastanawiać czy w ogóle ujawnić tą aferę. Bo dojdą do wniosku, że sąsiad Tadeusz może przez to być oskarżony o handel narkotykami.