"M jak miłość" odcinek 1550 - poniedziałek, 14.12.2020, o godz. 20.55 w TVP2
W 1550 odcinku "M jak miłość" będzie się wydawało, że Kinga i Piotrek zażegnali największy kryzys. Po wyjeździe z Magdą (Anna Mucha) i Andrzejem (Krystian Wieczorek) Piotrek podjął decyzję o zaprzestaniu kontaktu z Kamilą. Nie bez powodu Budzyński odsunął go od wspólnych projektów zawodowych z Jabłońską. Zduński w chwilowym ferworze uczuć do żony obiecał jej, że już nie spotka się z kochanką. Jak się okaże w 1550 odcinku "M jak miłość" kłamał w żywe oczy.
W 1550 odcinku "M jak miłość" Kinga przypadkiem dowie się, że mąż znów kłamie. Obiecał, że to koniec z Kamilą, a tymczasem znów będzie pracował z Jabłońską. Wszystko za sprawą tego, że Kamil (Marcin Bosak) skręci nogę, a Piotrek przejmie jego obowiązki w kancelarii. Kinga nie uwierzy, że mężowi chodzi tylko o pracę. Tym bardziej, że w ogóle jej o tym nie poinformuje! Rozważania Zduńskiej będą słuszne, bo przecież między Zduńskim a Kamilą nigdy nie chodziło tylko o sprawy zawodowe. W 1550 odcinku "M jak miłość" okaże się, że Piotrek znów kłamie.
Bezczelny Zduński w 1550 odcinku "M jak miłość", nie będzie widział problemu, że złamał obietnicę daną Kindze.
- Przesadzasz, naprawdę - Piotrek zacznie być mocno poirytowany. - Oprócz Kamila tylko ja jestem wprowadzony w tę sprawę! To co miałem zrobić?
- Powiedzieć mi prawdę! - wydrze się Kinga, która nie wytrzyma zachowania męża.
W 1550 odcinku "M jak miłość" małżeństwo Zduńskich znów wróci na wojenne tory. Niestety tym razem Kinga może przypłacić to życiem...