"M jak miłość" odcinek 1550 - poniedziałek, 14.12.2020, o godz. 20.55 w TVP2
Jak pisaliśmy w 1550 odcinku "M jak miłość" Kinga będzie miała porażający wypadek, po którym w ciężkim stanie wyląduje w szpitalu! Wcześniej, w 1545 odcinku serialu upokorzy kochankę męża, ale nie to będzie najgorsze.
- Doigrałaś się - ostrzegła Kingę wściekła Kamila w bistro w 1545 odcinku "M jak miłość".
Wiele wskazuje na to, że Piotrek w 1550 odcinku "M jak miłość" ostatecznie rzuci Kamilę, a to już może być dla niej do zemsty. Czyżby seksowna prawniczka miała okazać się żądną krwi psychopatką?
Gwiazdy serialu zdradziły w "Kulisach M jak miłość", że Piotrek zaczyna się Kamili bać. Zwłaszcza słowa Marcina Mroczka wskazują na to, że słodka kochanka okaże się psycholką i nie cofnie się przed niczym, aby zdobyć to czego chce. A w tym przypadku jej zdobyczą jest Piotrek, a Kinga przeszkodą... Czy spróbuje ją zabić?
- Piotrek zaczyna pomału się denerwować i dawać takie ewidentne sygnały Kamili, że ma tego już dość - zdradza Marcin Mroczek w "Kulisach M jak miłość".
- Ale ja proszę o tak niewiele... - będzie łkała do telefonu Kamila w 547 odcinku "M jak miłość".
- Kamila, nie spotkamy się nigdy więcej - usłyszy w odpowiedzi od Piotrka.
Odtrącona Kamila, która tyle energii, czasu i przebiegłości włożyła w relację z żonatym Zduńskim, poczuje się jak kopnięta w brzuch. Tak też będzie wyglądać w 1547 odcinku "M jak miłość". Ale, niestety już w 1550 odcinku serialu zobaczymy do czego jest zdolna odtrącona wariatka. Czy to ona stoi za za poważnym wypadkiem Kingi? Tak to wygląda na materiale z planu w "Kulisach M jak miłość" - zobacz koniecznie WIDEO!