"M jak miłość" odcinek 1550 - poniedziałek, 14.12.2020, o godz. 20.55 w TVP2
W 1550 odcinku "M jak miłość" Barbara zaniepokojona sytuacją Kingi (Katarzyna Cichopek) i samotnego Pawła (Rafał Mroczek) wsiądzie sama w autobus i przyjedzie do Warszawy. Jednak zamiast rodzinnej radości i wdzięczności, spotkają ją same przykrości!
Zacznie się od tego, że Lilka odmówi Barbarze podania czegokolwiek do picia w bistro Kingi. I choć żona Mateusza wytłumaczy się faktem, iż sanepid zamknął lokal, jego babci będzie bardzo przykro. A to dopiero początek - Lilka w 1550 odcinku "M jak miłość" pokaże wszystkim co potrafi!
Barbara będzie musiała też interweniować podczas samej kontroli sanepidu w 1550 odcinku "M jak miłość". Psychol Tomek przyjdzie z wyraźnym zamiarem zamknięcia bistro raz na zawsze i gdyby nie akcja pani Mostowiak, zrobiłby to!
Tomek, wyrazi zgodę na ponowne otwarcie bistro, ale zwróci Kindze uwagę w 1550 odcinku "M jak miłość", że jej największym problemem jest młody, nieodpowiedzialny personel. I kiedy zdenerwowana Kinga wybiegnie z lokalu, Barbara spróbuje przywołać dziewczyny do porządku.
- Musicie pomóc Kindze! Ona teraz ma ryle spraw na głowie. Ona naprawdę czeka teraz na wasze wsparcie! - Barbara spróbuje ustawić Lilkę i przypomnieć jej o rodzinie.
- Babciu, nie gniewaj się, na pewno się poprawimy... - odpowie Barbarze niby skruszona Lilka. - Prawda? - zapyta koleżanek z porozumiewawczym uśmieszkiem, a Ewka (Jowita Chwałek) doda: - Obiecujemy.
Ani Kinga, ani tym bardziej Barbara nie będą miały pojęcia, że podczas kontroli sanepidu w 1550 odcinku "M jak miłość" w bistro będzie spokojnie żyła biała myszka, która bardzo przypadła do gustu właśnie Lilce. Czy można wierzyć w obiecaną milutko poprawę najmłodszej pani Mostowiak, której miasto i pieniądze już uderzyły do głowy?