"M jak miłość" odcinek 1549 - wtorek 8.12.2020, o godz. 20.55 w TVP2
W 1549 odcinku "M jak miłość" Kisielowa nie wytrzyma plotek, które rozeszły się po Grabinie. Każdy zauważył zażyłość Marii i Jacka. Kochankowie z dawnych lat odnowili kontakt i widać, że mają się ku sobie. Szczególnie Kotowskiemu nie zależy jedynie na przyjaźni. Marysia pomagała mu w chorobie matki, a w 1549 odcinku "M jak miłość" spróbuje wziąć ją na litość po śmierci Teresy (Jolanta Wołłejko). Oboje nie będą zdawali sobie sprawy, że znaleźli się na językach wszystkich. Tak więc do akcji postanowi wkroczyć Kisielowa.
W 1549 odcinku "M jak miłość" Kisielowa doniesie Basi, że ludzie interesują się relacją Rogowskiej i Kotowskiego.
- Facet stracił matkę, a Marysia to jest dusza człowiek i go po prostu pociesza, ale może by to robiła jakoś dyskretniej?
- To jest ich sprawa, a ludzie gadali, gadają i będą gadać - skomentuje Mostowiakowa
- Nie złość się, tylko z nią porozmawiaj. Ja nie mogę, bo czasem zachowuję się jak słoń w składzie porcelany.
Jak się okaże, w 1549 odcinku "M jak miłość" plan na rozdzielenie dwójki byłych kochanków jest prosty - Basia musi przemówić córce do rozsądku. Inaczej sytuacja wymknie się spod kontroli.
W 1549 odcinku "M jak miłość" Basia jak zwykle stanie po stronie rodziny, ale to nie oznacza, że zbagatelizuje słowa Kisielowej. Zofia będzie bacznie przypatrywać się Marysi i Jackowi i na pewno zainterweniuje, jeśli posuną się za daleko. Tymczasem Rogowska i Kotowski w 1549 odcinku "M jak miłość" znów spędzą czas, ale tym razem Marysia nie da się zwieść. Będzie zdenerwowana, że Jacek nie powiedział jej, że ma córkę. Ich relacje się ochłodzą. To na pewno uspokoi Kisielową.