"M jak miłość" odcinek 1451 ostatni przed wakacjami - wtorek, 4.06.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Ślub Uli i Bartka w 1451 odcinku "M jak miłość" będzie najgorszym dniem w życiu Janka Morawskiego. Na kilka godzin przed ceremonią Lisiecki spotka rywala w jednym z barów w Lipnicy. Kompletnie pijany policjant nie będzie nad sobą panował. Rzuci Bartkowi prosto w twarz, że to miał być jego ślub. - Ty sukinsynu! - doda zamroczony.
Mimo niechęci do byłego narzeczonego Uli, Bartek pomoże mu dotrzeć do leśniczówki. Drzwi otworzy im Sonia, która będzie wstrząśnięta widokiem Janka w takim stanie. Uzna, że to Lisiecki tak załatwił Morawskiego, więc nawet nie wpuści go do środka. W 1451 odcinku "M jak miłość" Sonia przełknie gorycz porażki po tym jak kochanek złamał jej serce. Widząc go tak pijanego i cierpiącego, zlituje się nad nim. Poda mu szklankę wody z tabletką na kaca.
Gdzie leży Grabina, kultowa miejscowość z "M jak miłość"? [MAPA]
Pijany Janek wreszcie zdobędzie się na szczerość wobec byłej dziewczyny. - Sonia, przepraszam, nie chciałem... - wyjąka tylko, ale ona od razu postawi sprawy jasno. Ani przez moment nie będzie owijała w bawełnę skoro Morawski tak długo jej mydlił oczy.
- Jasne, rozumiem, miłości się nie wybiera, ale może czas najwyższy się odkochać, bo wychodzisz na skończonego idiotę!
W 1451 odcinku "M jak miłość", ostatnim przed wakacjami, Janek pojawi się w kościele na ślubie Uli i Bartka, ale nie będzie miał odwagi podejść do nowożeńców, ani do Soni. Zaraz po ceremonii spakuje się i bez pożegnania wyjedzie z Grabiny.