"M jak miłość" odcinek 1437 - poniedziałek, 15.04.2019, o godz. 20.55 w TVP2
W "M jak miłość" lekarze wciąż walczą o życie Magdy, a Andrzej w poczuciu bezsilności traci nadzieję na szczęśliwe zakończenie. W 1437 odcinku "M jak miłość" Budzyński nie opuści ukochanej i z podkrążonymi oczami będzie snuł się po szpitalnych korytarzach. Towarzystwa dotrzyma mu Kinga.
-I co? - zapyta Zduńska.
-Bez zmian. - powie Andrzej ze łzami w oczach.
-Będzie dobrze. Ona jest twarda. Jest twarda jak cholera. Nie podda się - powie z przekonaniem Kinga ukrywając przed Budzyńskim płacz.
W 1437 odcinku "M jak miłość" Budzyński będzie starał się być dobrej myśli, ale rozmowa z lekarzem znów wytrąci go z równowagi.
- Skutki uboczne mogą pojawić się nawet po przyjęciu niewielkiej dawki narkotyku... A tu mamy do czynienia ze szczególnie niebezpieczną hybrydą. MDMA, amfetamina i diabli wiedzą, co jeszcze... Stąd to migotanie komór, niewydolność nerek, śpiączka… Przykro mi, ale sytuacja na razie jest nieprzewidywalna. Podaliśmy leki. Czekamy. Kluczowe będą najbliższe godziny - powie lekarz przygotowując Andrzeja nawet na najgorszy scenariusz...
i
Po chwilach napięcia w końcu będzie można odetchnąć z ulgą. W finale 1437 odcinka "M jak miłość" Magda otworzy oczy! - Jak tylko to całe zamieszanie się skończy bierzemy ślub! I nie przyjmuję odmowy. Bardzo tego potrzebuję i chcę - Budzyński oświadczy się ukochanej.
-Myślisz, że jak za ciebie wyjdę to skończą się wszystkie moje kłopoty? - wydusi z siebie Chodakowska.
-Tak właśnie myślę. Jestem tego pewien - powie szczęśliwy Andrzej.
Zobacz też: M jak miłość. Śmiertelnie chory Kamil umrze i odda serce Magdzie? Szokujące teorie spiskowe
i