"M jak miłość" odcinek 1388 - wtorek, 9.10.2018, o godz. 20.55 w TVP2
Do tej pory w „M jak miłość” Marek nie chciał mieć nic wspólnego z nowym chłopkiem Uli, ale Barbara (Teresa Lipowska) i Ewa przemówiły mu do rozsądku. W 1388 odcinku „M jak miłość” Bartek straci pracę na budowie, a Marek za namową Andrzejka (Tomasz Oświeciński) zgodzi się zatrudnić go w swojej firmie. Wczesnym popołudniem Mostowiak odwiedzi córkę i jej partnera w siedlisku, by zatrudnić Bartka. Przy okazji zaprosi zakochanych na rodzinną kolację.
Ula i Bartek przyjadą na miejsce elegancko ubrani i zdenerwowani. -Uszy do góry. Marek stresuje się co najmniej tak samo jak wy – pocieszy młodych Ewa, gdy Marek pójdzie zawołać Barbarę (Teresa Lipowska) na kolację.
Spotkanie będzie zaskakująco miłe, a Bartek da z siebie wszystko, by rodzina Mostowiaków go polubiła. Kocha przecież Ulę i chce, by jej bliscy go akceptowali.
Po kolacji kamień z serca spadnie nie tylko zakochanym, ale także Markowi, który do niedawna nie chciał zaakceptować życiowego wyboru córki. Uważał bowiem, że Janek (Tomas Kollarik) był lepszą partią na potencjalnego zięcia.
-Bardzo dziękuję za pyszną kolację, wspaniałe przyjęcie i w ogóle za wszystko – powie Bartek żegnając się z Ewą, Barbarą i Markiem.
-Bądź jutro w przetwórni na 8. Tylko się nie spóźnij – Mostowiak zagrozi Bartkowi palcem śmiejąc się.
-Będę, na pewno.
-Ja też dziękuję. Jesteście kochani – powie bliskim Ula.
-Dobranoc – Lisiecki rzuci wychodząc.
-No i co, warto było mnie posłuchać? – ucieszy się Ewa patrząc na Marka.
-To się jeszcze okaże – powie Marek, który powoli zabiera sympatii do Bartka.