"M jak miłość" odcinek 1388 - wtorek, 9.10.2018, o godz. 20.55 w TVP2
Robert Wroński z "M jak miłość" ma słabość do pięknych kobiet. Jak na prawdziwego flirciarza przystało nie przepuści żadnej okazji, żeby się dobrze zabawić. A jeśli jego zdobycz jest jeszcze zajęta, to dodatkowo nakręca zbereźnika. W 1388 odcinku "M jak miłość" Kisielowa, która wciąż szuka w Grabinie sensacji i tropi niewiernych kochanków, w końcu przyłapie policjanta w lesie z Weroniką.
Seniorka postanowi zawalczyć o moralność Weroniki u samego proboszcza. W 1388 odcinku "M jak miłość"
odwiedzi księdza na plebanii, by donieść mu o igraszkach ekspedientki z Robertem. - Niedawno, mówię to z ciężkim sercem, dowiedziałam się, całkiem przypadkiem, że dziewczyna, którą zatrudniłam w sklepie, młoda mężatka, ma romans! Księdza to nie bulwersuje, nie gorszy?
Kapłan jeszcze nie będzie wiedział o kogo chodzi, więc spróbuje uspokoić Kisielową. - Wie pani, ja przez tyle lat siedzienia w konfesjonale, nauczyłem się inaczej patrzeć na pewne sprawy. Każdy grzeszy... A pani myśli, że takie plotkowanie, to co? Też jest grzech...
- Grzech?
- Tak grzech. Milczenie jest złotem i wielką cnotą. Radziłbym wstrzemięźliwość w ferowaniu wyroków...
- Dobrze, to ja już nic nikomu nie powiem. Będę milczała jak grób! Ale niech ksiądz chociaż wezwie tego gagatka na rozmowę!
- Jakiego gagatka?
- Tego nowego policjanta! Przyjechał tu i rozrabia jak lis w kurniku! Chyba ksiądz na to nie pozwoli!
- O Boże... Moja krew... - ksiądz będzie w szoku, świadomy tego, że to on sprowadzić Roberta do Grabiny, załatwił mu pracę na komendzie w Lipnicy, a teraz ukrywa go na plebanii.
Późnym wieczorem postanowi delikatnie wybadać siostrzeńca. Nie osądzając go w żaden sposób, bo przecież nie będzie mógł wyjawić skąd wie o jego romansie z Weroniką. - Robert, gdybyś chciał porozmawiać na temat twoich problemów, słabości, ale tak poważnie, to jestem u siebie... - zapewni chłopaka.