"M jak miłość" odcinek 1057 - wtorek, 15.04.2014, o godz. 20.40 w TVP2
Anna z "M jak miłość" przegrywa wojnę o miłość. Marek Mostowiak wybrał Ewę. To właśnie ją w 1057 odcinku ''M jak miłość'' prosi o rękę. Gruszyńska czuje, że straciła ukochanego na dobre i czas się pożegnać...W ''M jak miłość'' Anna życzy Markowi powodzenia w dalszym życiu, namiętnie go całuje, po czym pakuje się i wraca do Warszawy...
Zobacz: M jak miłość. Paweł Zduński gwiazdą telewizji dzięki Basi
-Życzę ci wszystkiego najlepszego. Zawsze życzyłam i nigdy nie przestanę. - mówi szczerze Anna żegnając Marka. Po czym przytula go i namiętnie całuje ostatni raz.-Jakie ładne pożegnanie.- mówi, a Mostowiak odchodzi bez słowa.
Gruszyńska wsiada do swojego samochodu i płacze. Marek złamał jej serce wybierając Ewę. Nagle dzwoni telefon. Anka ociera łzy, uspokaja się i odbiera.
Przeczytaj: M jak miłość. Ciężarna Małgosia w depresji wypłakuje się Tomkowi
-Tak słucham?
-Cześć Aniu. Stęskniłem się za tobą. Mamy taką piękną zimę. Chciałbym cię namówić na jakiś wypad za miasto. Albo w góry na narty, albo byle gdzie. Aniu jesteś tam? Posłuchaj, wiem, że jestem cholernie namolny, ale jesteś dla mnie kimś naprawę ważnym. Przysłoniłaś mi cały świat. Nie wiem czy taka kobieta jak ty w ogóle wie co to znaczy.
- Tak się akurat składa, że wiem - odpowiada Anna złamanym głosem.
- Masz jakiś dziwny głos. Stało się coś?
- Nie, ale wiesz co, nie mogę teraz rozmawiać. Cześć - Gruszyńska kończy rozmowę.
To już niemal pewne. W ''M jak miłość'' Marek ożeni się z Ewą. Po zaręczynach Marka i Ewy, Gruszyńska usuwa się w cień i wyjeżdża do Warszawy. Nie będzie już wchodzić mu w drogę? Anna da się wyciągnąć za miasto żeby zapomnieć o zawodzie miłosnym? Anna i Werner pasują do siebie?
Chcesz wiedzieć więcej o serialu ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!