Dramat Doroty i Bartka w serialu „M jak miłość”
Chyba żadna para w historii serialu „M jak miłość” nie dostarczyła widzom tyle niepokoju, co Dorota i Bartek. Przez całe pół roku, od opuszczenia męża przez Kawecką w wieczór po ślubie aż do ich ponownego połączenia fani drżeli o to, jak ich wątek się potoczy. Chwilami tracili już cierpliwość w obliczu upartego unikania przez Dorotę kontaktu z Bartkiem...
Wątpliwości Bartka w serialu „M jak miłość”
Chora Dorota zafundowała Bartkowi niewiarygodną huśtawkę emocjonalną w minionym sezonie „M jak miłość”. Lisiecki przeszedł piekło w czasie jej choroby i zniknięcia, które zaplanowała i wprowadziła w czyn. Jej były mąż Tomasz (Ziemowit Wasielewski) powiedział nawet, że on nigdy by nie wybaczył takiego zachowania. W pewnej chwili Bartek zaczął nawet wątpić w jej miłość do niego i doszedł do wniosku, że nigdy tak naprawdę go nie kochała. Wszystkie te negatywne odczucia zniknęły w okamgnieniu, kiedy małżonkowie spotkali się wreszcie przed restauracją. To była, zdaniem większości widzów, najbardziej wzruszająca scena 25., jubileuszowego sezonu „M jak miłość”.
Dorota i Bartek w nowym sezonie „M jak miłość”
Iwona Rejzner i Arkadiusz Smoleński kręcą nowe odcinki kolejnego sezonu „M jak miłość”. Już w pierwszych wrześniowych epizodach czeka ich aktualizacja jej obecnego stanu zdrowotnego. W poprzednim sezonie Kawecka, a właściwie już Lisiecka, powiedziała mężowi, że jej choroba nowotworowa jest w remisji. Kluczowe będą więc najbliższe lata. Z każdym kolejnym rokiem prawdopodobieństwo wznowy będzie maleć. Czy Dorota poleci z Bartkiem do Bostonu na badania do dr. George`a Daviesa (Richard Berley), któremu zawdzięcza zaleczenie raka mózgu w rezultacie terapii eksperymentalnej? Czy wystarczą jej badania w Polsce? Czy ulubiona para widzów doczeka się potomstwa, tak jak życzy sobie wielu z nich? Przeszła, co prawda, chemioterapię, ale i po niej zajście w ciążę jest możliwe. Przeszkodą może się okazać wiek Doroty, więc może para zdecyduje się zwiększyć swoje szanse, wykorzystując metodę in vitro? Milionerkę na to z pewnością stać. Przekonamy się po wakacjach!