M jak miłość. Marta Chodorowska zdradziła skryte plany Julii! Co szykuje Andrzejowi - ZDJĘCIA, WIDEO
W ostatnich "Kulisach M jak miłość" serialowa Julia i Andrzej opowiedzieli o tragedii, która wydarzy się od 1692 odcinka "M jak miłość". Malicka zostanie napadnięta w parku przez groźnego złodzieja. Kiedy Julia będzie broniła swojego dobytku zostanie przez bandytę poturbowana i zleci ze skarpy. Nieprzytomna pacjentka trafi do szpitala gdzie szybko pojawi się wezwany przez Sylwię (Hanna Turnau) Andrzej. To zobaczymy na ekranie jeszcze w grudniu, a tymczasem gwiazdy uchyliły rąbka tajemnicy w "Kulisach M jak miłość". Co tak naprawdę ukrywa Julia przed światem?
- Julia ma świadomość, że będzie wychowywać to dziecko sama - ujawnia Chodorowska w "Kulisach M jak miłość". - Andrzej ma swoją rodzinę i swoje problemy i on nie będzie jej trzymał za rękę, nie będzie jej gładził po brzuchu... - żali się grająca Malicką aktorka.
Jednak prawdziwa "bomba" w wypowiedzi Julii z "M jak miłość" wybuchnie dopiero za chwilę! I co z tego wyniknie dla Magdy i Andrzeja?
- To jest bardzo bolesne - zdradza Chodorowska w "Kulisach M jak miłość". - Bo ona jednak, cały czas, gdzieś tam go kocha...
- Julia została zostawiona w tej sytuacji, co jest bardzo trudne - ujawnia grająca Sylwię Turnau w "Kulisach M jak miłość". - Sylwia czuje na sobie jakąś odpowiedzialność za tę przyjaciółkę...
Co wymyślą razem panie, które od początku spiskują przeciw Magdzie i Andrzejowi Budzyńskim? Pewne jest, że Andrzej w 1695 odcinku "M jak miłość" poczuje się ojcem i zmieni swoje życie o 180 stopni. Czy poza miłością do dziecka, poczuje też coś do Julii? Czy ona znajdzie na to sposób? Przekonamy się śledząc najgorętszy wątek sezonu!