M jak miłość. Andrzej pokocha dziecko Julii. W obliczu zagrożenia życia zmieni się nie do poznania - zobacz TO na WIDEO w GALERII ZDJĘĆ
Takiego Andrzeja w "M jak miłość" zobaczylibyśmy, gdyby jego dziecka nosiła pod sercem Magda. Niestety, z powodu choroby Magdy, Budzyńskim nie dane było cieszyć się wspólnym potomstwem. Ale ich instynkt Andrzeja nigdy nie wygasł, a ciąża Julii obudzi w prawniku głęboko skrywane pragnienia. Kiedy Malicka po napadzie w parku trafi do szpitala, Andrzej zrozumie, jak wiele może stracić. I zmieni swoje zachowanie wobec kochanki o 180 stopni! On po prostu pokocha to dziecko!
- Andrzej, facet który tak mocno nie akceptował tej sytuacji, nie akceptował tej kobiety i dziecka i tego wszystkiego, co to za sobą niesie, odzywa się w nim instynkt opiekuńczy, tacierzyński... Odzywa się w nim jakaś tęsknota, jakieś niezrealizowane marzenie posiadania dziecka razem z Magdą - zdradza Krystian Wieczorek w "Kulisach M jak miłość".
- Zawsze będzie Julia i jej dziecko! Nie moje, jej - Magda także cierpi z powodu nie tylko zdrady, ale przede wszystkim faktu, że jej mąż do Julii dostał coś, czego ona nigdy mu dać nie może.
- Andrzej zaczyna sobie wyobrażać, że Julia i jej dziecko zaczną funkcjonować w sposób dobry w jego życiu - ujawnia Wieczorek w "Kulisach M jak miłość". - To jest niebezpieczne myślenie, bo powoduje lawinę kolejnych konsekwencji. Na tym polega dojrzałość każdego z nas, że bierzemy odpowiedzialność za swoje czyny... - dodaje zamyślony aktor.
Wszystko zacznie się w 1692 odcinku "M jak miłość", kiedy Julia po napadzie znajdzie się w ciężkim stanie w szpitalu. O zdrazeniu poinformuje Budzyńskiego Sylwia i od tego momentu on nie będzie już odstępował Julii i dziecka na krok.
- Ten związek z miłością jego życia, czyli z Magdą, ma prawo się nie udać - komentuje skomplikowaną sytuację Wieczorek w "Kulisach M jak miłość". Jak będzie naprawdę z małżeństwem Magdy i Andrzeja napisaliśmy jako pierwsi TUTAJ.
- Proszę, nie zostawiaj jej z tym wszystkim samej - poprosi Sylwia Andrzeja.
W 1695 odcinku "M jak miłość" Julia gwałtownie poczuje się gorzej i wpadnie w panikę, że straci dziecko. Andrzej też będzie się bał.
- Robimy wszystko, aby utrzymać ciążę, ale trudno przewidzieć, jak sytuacja się rozwinie - wytłumaczy Budzyńskiemu lekarz.
- Lekarze coś mówią, ale ja wiem swoje - będzie błagała Julia Andrzeja w 1695 odcinku "M jak miłość". - Andrzej, proszę cię, nie zostawiaj mnie teraz samej! Proszę cię...