Trudne zadanie Marcina z "M jak miłość". Sam Mikołaj Roznerski uznał, że to było naprawdę ciężkie
W nadchodzących odcinkach "M jak miłość" Marcin dozna szoku, a Kisielowa wymyśli dla niego specjalne zadanie. Mikołaj Roznerski i Adriana Kalska w kulisach "M jak miłość" przybliżyli widzom sceny, które dopiero nagrywają i które ukażą się w telewizji już niebawem. - Pogoda trochę zaskakuje, dzisiaj przyjechaliśmy i okazuje się, że całe jeziorko jest skute lodem - mówi Roznerski w kulisach "M jak miłość", a jego rola w tym dniu była naprawdę trudna. Aktor musiał podjąć się zadania wskoczenia do lodowatej wody, kiedy temperatura w nocy spadła poniżej 0 stopni. Marcin Chodakowski niczego się nie boi, więc już niebawem detektyw przyjmie wyzwanie Kisielowej i wskoczy do jeziora. Pani sołtys miewa różne szalone pomysły, ale teraz przejdzie samą siebie. Nawet Mikołaj Roznerski nie ukrywał, że zaskoczyły go te sceny w "M jak miłość".
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1649: Anita pożegna się z Polą. Kamil nigdy naprawdę jej nie kochał - ZDJĘCIA, WIDEO
- Nie bardzo sobie to wyobrażam, chociaż ci co morsują mówią, że to świetne jest - przyznaje Małgorzata Różniatowska w kulisach "M jak miłość". - Jestem jeszcze w szoku, bo jeszcze temperatura tego jeziorka utrzymuje się na mojej skórze, ale udało się - śmieje się aktor, który musiał wskoczyć do lodowatej wody.
- Wchodzenie do wody w tej temperaturze? Ja bym się nie zdecydowała, nawet jakbym była młoda... Ale to są właśnie radości i trudności naszego zawodu. My jesteśmy na to przygotowani - mówi Teresa Lipowska na planie "M jak miłość".
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1653: Budzyński zdradzi Magdę! Prześpi się z prawniczką Julią na delegacji we Wrocławiu - ZDJĘCIA
Podczas kręcenia "M jak miłość" pojawia się więc wiele trudności, ale aktorzy muszą dawać sobie z tym radę. W kulisach "M jak miłość' widzowie mogą zobaczyć, że Marcin świetnie poradzi sobie z zadaniem od Kisielowej, a wesprze go w tym Iza. Ona i dzieciaki będą świadkami jak dzielny Chodakowski przełamuje barierę zimna i wskakuje do lodowatego jeziora. Te sceny w "M jak miłość" widzowie zobaczą już niebawem, a Kisielowa na pewno zadba, żeby nuda w Grabinie absolutni się nie wkradła, a mieszkańcy mieli cały czas jakąś rozrywkę.