"M jak miłość" odcinek 1838, pierwszym w nowym roku - wtorek, 7.01.2025, o godz. 20.55 w TVP2
Zwiastun 1838 odcinka "M jak miłość" ujawnia tylko fragment scen, które rozegrają się w serialu po długiej przerwie świątecznej, po tym jak Marcin odzyskał pamięć, a Kama załamana tym, że ukochany ją odtrącił, wyjechała na Śląsk do rodzinnego domu stryja Erwina (Andrzej Dopierała). Ale dzięki tej zapowiedzi wiadomo już jak zacznie się w "M jak miłość" w nowym roku i tak na zniknięcie Kamy zareaguje Marcin.
Kama i Marcin będą razem w 1838 odcinku "M jak miłość"
Nie jest już żadną tajemnicą, że w 1838 odcinku "M jak miłość" Marcin i Kama będą razem, że po nerwowych poszukiwaniach zaginionej dziewczyny uczucia Chodakowskiego odżyją. Zakochani spędzą ze sobą romantyczną noc, ale wcześniej Marcin przeprosi Kamę za to, jak ją traktował. Szczęśliwy finał dla tej pary poprzedzą jednak wydarzenia, które będą trzymany w napięciu.
Desperacki krok Kamy w "M jak miłość"
Kiedy tylko zwiastun 1838 odcinka "M jak miłość" ujrzał światło dzienne, wierni widzowie zaczęli prześcigać się w domysłach, co się stanie z Kamą. Czy scena, w której wejdzie do wody będzie miała dla niej tragiczne zakończenie? Na szczęście nie, ale wśród fanów serialu są niestety tacy, którzy bardzo źle życzą Kamie.
Atak fanów "M jak miłość" na Kamę po tym, co zrobiła Marcinowi
Ukochana Marcina obrywa od nich nie tylko za to, że w ostatnich odcinkach "M jak miłość" w 2024 roku osaczyła go coraz bardziej, że na siłę się do niego wprowadziła, narzucała się, chociaż z powodu amnezji Chodakowski miał jej coraz bardziej dosyć. Ucieczki od Kamy i ratunku przed kobietą, której miłość stała się dla niego nie do zniesienia, szukał nawet u byłej żony Izy (Adriana Kalska).
Coraz większa niechęć do Kamy wśród miłośników "M jak miłość" to także konsekwencja tego, że w jakiś stopniu przyczyniła się do porwania Marcina przez gangstera Roberta (Kamil Drężek)! Gdyby nie ona Marcina nie dotknęłaby zemsta bandyty.
Komentarze fanów "M jak miłość" na Facebooku pod zwiastunem 1838 odcinka to jasny sygnał, że scenarzyści rozpisują postać Kamy w kierunku, który jest nie do przyjęcia!
"- Niech Kama znika na zawsze. Marcin tylko z Izą
- Niech znika przez nią te problemy
- I bardzo dobrze ,że zniknie
- Nędzny wątek z Kamą...powinien się już na dobre zakończyć!
- Niech zniknie. Najbardziej jałowa postać w całym serialu.
- Oby już nie wyszła z tej wody #TeamMartyna
- A ja już trochę chce żeby on do Izy wrócił.. jakoś ich dobrze wspominam
- Kama jest beznadziejna
- Marcin powinien związać się ponownie z Iza mają dzieci i chyba nadal ja kocha.Po co miałby wiązać się z Kama tym bardziej że teściowa jej nie trawi"
Czy Iza powinna zająć miejsce Kamy przy Marcinie w "M jak miłość"?
To, że Kama obrywa od widzów "M jak miłość" to jedno! Druga sprawa, że pojawia się coraz większe grono zwolenników Izy. Chociaż była żona Chodakowskiego zdradziła go, zniszczyła ich rodzinę, porzuciła dzieci i odeszła do Radka (Philippe Tłokiński), to są tacy widzowie, którzy liczą na to, że Iza i Marcin będą znów razem. Póki co się na to nie zanosi!
Na planie "M jak miłość" kręcono ostatnio świąteczny odcinek i dla Izy nie będzie miejsca nie tylko przy Marcinie, ale także w rodzinie Chodakowskich.