Teresa Lipowska czeka na powrót dzieci Barbary do "M jak miłość"
Przez 25 lat obsada "M jak miłość" bardzo się zmieniła. Cały czas dołączają nowi bohaterowie, aktorzy, których wątki często wysuwają się na pierwszy plan, ale rodzina Mostowiaków z Grabiny pozostaje nadal filarem serialu. Choć wykrusza się z sezonu na sezonu.
Obecnie Barbara ma obok siebie tylko najstarszą córkę Marysię (Małgorzata Pieńkowska) i zięcia Artura Rogowskiego (Robert Moskwa) oraz wnuczkę Basię (Karina Woźniak). Co jakiś czas seniorkę rodu odwiedzą wnuki i prawnuki, ale wierni widzowie dostrzegają brak pozostałych dzieci Barbary - Małgosi, Marka i Marty.
Z okazji jubileuszu 25-lecia "M jak miłość" Teresa Lipowska udzieliła specjalnego wywiadu dla portalu TVP.pl, w którym przyznała, że najbardziej cieszą ją sceny wokół dzieci Barbary i chciałby z powrotem zobaczyć w Grabinie tych bliskich, którzy odeszli. Oczywiście są na to szanse, ale zwykle aktorzy wracają do "M jak miłość" tylko gościnnie, w odcinku specjalnym.
- Najbardziej jednak ucieszyłby mnie powrót „moich dzieci”. Gdyby wróciła Joasia Koroniewska, Kacper Kurczewski, Dominika Ostałowska… To była fajna rodzina. Ale ja przecież nie mam na to wpływu – to sprawa scenarzystów, produkcji i chęci aktorów. Czasem uda się kogoś namówić na chwilę, ale to wszystko - wyzna ekranowa Barbara.
Nie przegap: M jak miłość. Barbara dostanie tajemniczy prezent. To Małgosia go przysłała, bo nadal żyje! - ZDJĘCIA
Czy Małgosia, Marek i Marta wrócą kiedyś do "M jak miłość"?
Po odejściu z "M jak miłość" Joanny Koroniewskiej, Kacpra Kuszewskiego i Dominiki Ostałowskiej produkcja serialu musiałaby ich zastąpić innymi aktorami. Tak jak to było choćby w przypadku wnuków Barbary - Natalki (Dominika Suchecka zamiast Marcjanny Lelek) czy Mateusza (Rafał Kowalski zajął miejsce Krystiana Domagały).
O ile powrót Marka, po tym jak Kacper Kuszewski zrezygnował z roli, stał się faktem trzy lata temu z okazji odcinka specjalnego "Wigilia u Mostowiaków", to póki co nie ma co co liczyć na to, żeby wróciła Marta. Dominika Ostałowska odeszła z serialu z serialu wiosną tego roku, Marta wyjechała na stałe do Włoch i nie nie wskazuje na to, że przyjedzie do Grabiny.
Ostatnio w "M jak miłość" znów pojawił się wątek Małgosi, którą od początku grała Joanna Koroniewska. Minęło już ponad 12 lat od wyjazdu Małgosi do USA. Od tego czasu w życiu Małgosi sporo się działo. Wpadła w szpony sekty, opłakiwała śmierć byłego męża Michała Łagody (Paweł Okraska), leczyła się w szpitalu psychiatrycznym, aż wreszcie zerwała kontakt z rodziną.
Z okazji Dnia Matki Barbara dostała jednak prezent od Małgosi. Co prawda najmłodsza córka nie podpisała się na bileciku dołączonym do niespodzianki, lecz Mostowiakowa wiedziała, że to ona. Zleciła nawet poszukiwania Małgosi detektywowi Marcinowi (Mikołaj Roznerski), więc niewykluczone, że kiedyś córka Barbary wróci do "M jak miłość". Tyle że z twarzą innej aktorki, bo Koroniewska na pewno już jej nie zagra.
Nie przegap: M jak miłość. Ona będzie drugą Małgosią! Dużo młodsza bohaterka zastąpi wyrodną córkę Barbary - ZDJĘCIA
Powrót do Grabiny uwielbianych bohaterów w "M jak miłość" na początku 2026 roku
Nie jest już tajemnicą, że do obsady "M jak miłość" na początku 2026 roku wróci dwójka innych lubianych bohaterów. Dom Barbary w Grabinie odwiedzą jej dawna przyjaciółka Simona (Agnieszka Fitkau-Perepeczko) i jej syn Stefan (Steffen Möller). Ale w ich przypadku będzie to tylko gościnny występ z okazji odcinka specjalnego. Powrót Simony nie będzie miał większego wpływu na losy Barbary i innych bohaterów.
- Simona przyjeżdża z synem. Stefan prowadzi w Polsce pokazy folklorystyczne, więc zabiera ją ze sobą. Ona chce odwiedzić najbliższych i przyjeżdża do mnie do domu. Ale nadal mieszka w Niemczech - wyjaśnia Teresa Lipowska w wywiadzie dla TVP.pl.