M jak miłość. Nagły koniec Ani! Gabriela Świerczyńska po latach odeszła z obsady! Oto prawdziwy powód

Ania nie wróci do "M jak miłość". Gabriela Świerczyńska wyjeżdża z Polski

Gabriela Świerczyńska w obsadzie "M jak miłość" była od 2019 roku. Po raz pierwszy jako nowa Ania Wojciechowska, córka Marty i nieżyjącego Norberta (śp. Mariusz Sabiniewicz), młodsza siostra Łukasza pojawiła się w 1525 odcinku. Dołączyła wtedy do ekipy serialu z Jakubem Józefowiczem, a w roli Ani zastąpiła 19-letnią Weronikę Wachowską, która straciła pracę w hitowym serialu TVP. Zmiana Ani wiązała się z rozwinięciem wątku córki Marty, która przeżywała nie tylko sercowe dramaty, ale także padła ofiarą hejtu w szkole ze strony zawistnych koleżanek. 

Ania w "M jak miłość", którą grała Gabriela Świerczyńska, dała się poznać jako wrażliwa dziewczyna, której serce wiele razy było złamane. Zostawił ją chłopak Damian (Oliwer Proctor), a pocieszenia szukała u nieznajomego Krisa, który okazał się bandytą, ale bez trudu poderwał naiwną nastolatkę. Wcześniej Ania była też nieszczęśliwie zakochana w nauczycielu Adamie Wareckim (Wojciech Świeściak), który jednak był zauroczony jej macochą Magdą (Anna Mucha). Z tego powodu Ania znienawidziła żonę Andrzeja Budzyńskiego (Krystian Wieczorek), który wychował ją jak własną córkę.

Przed odejściem z "M jak miłość" Ania zwróciła się do Andrzeja z ostatnią prośbą, by po jej wyprowadzce od Marty zajął się samotną Wojciechowską. To było w lutym 2024 roku. Od tego czasu Gabriela Świerczyńska nie pojawiła się już w serialu. Nawet na swoim profilu na Instagramie 19-letnia aktorka nie wyjaśniła czy i kiedy wróci do "M jak miłość".

Gabriela Świerczyńska opuściła obsadę "M jak miłość" przez studia w Holandii

Dopiero niedawno Świerczyńska, która była gościem "Pytanie na śniadanie" powiedziała, że ten rok był dla niej ciężki, bo w maju zdawała maturę międzynarodową, która odbywa się w innym trybie niż normalna matura. - Pięć z 15 egzaminów za mną. Mam nadzieję, że poszło mi dobrze. Stres był przed samym wejściem, później to minęło - wyznała ekranowa Ania z "M jak miłość" w programie "Pnś" w piątek 3.05.2024, czyli zanim matury w Polsce ruszyły.  Dodała, że miejsce na jednym uniwersytecie ma już zagwarantowane.

- Dostałam się na Uniwersytet Maastricht w Holandii, więc jest presja, że muszę zdobyć konkretne wyniki. Nie wiem jeszcze, jaki wybiorę kierunek. To zależy od przedmiotu, który mi pójdzie najlepiej - wyjaśniła Świerczyńska i przy okazji dodała jakie ma plany na przyszłość. - Nie wykluczam, że zostanę aktorką, ale wychodzę z założenia, że grać bez szkoły można zawsze, a to jest nieprzewidywalny zawód — dodała, mówiąc o planach na przyszłość. To był ostatni występ Świerczyńskiej na ekranie!

Listen on Spreaker.