M jak miłość

Kolejna wpadka w M jak miłość. Fani zauważyli istotny szczegół u Pawła i Artura - ZDJĘCIA

2024-02-14 11:40

"M jak miłość" zaliczyło kolejną wpadkę, którą bez problemu wyłapali wnikliwi widzowie! Szczególnie, że rzecz ponownie tyczy się jednego z bliźniaków Zduńskich, Pawła (Rafał Mroczek) i jego kolegi ze szkoły Artura (Łukasz Garlicki). W 1780 odcinku "M jak miłość" obaj wielbiciele Franki (Dominika Kachlik) w ubraniach rzucili się wody, gdy góralka nagle zniknęła i nie reagowała na nawoływania Elki (Hanna Konarowska-Lewińska). Na szczęście, Zduńską udało się uratować, ale fani zauważyli, że tuż po wyjściu rzeki zarówno Paweł, jak i Artur mają mokre włosy, ale nakrycia wierzchnie już nie! Jak mogło do tego dojść?! Koniecznie poznaj szczegóły i zobacz naszą GALERIĘ ZDJĘĆ!

Wpadka z Pawłem i Arturem w "M jak miłość"! Jak można było tego nie zauważyć?

Nic nie umknie uwadze wnikliwym widzom "M jak miłość"! Nie inaczej było w 1780 odcinku ich ulubionego serialu, gdy dopatrzyli się kolejnej wpadki produkcji i to ponownie w wątku Zduńskich! A przecież dopiero co była afera o podmianach serialowych bliźniaków przy scenach w szpitalu, gdzie po zawale zamiast Piotrka (Marcin Mroczek) leżał Paweł czy w siedlisku, gdy to Piotrek stanął do walki z Igorem (Bogusław Kudłek), a nie Paweł! A na dodatek doszła wpadka z wiekiem jego żony Franki, która w paszporcie, skradzionym przez Igę (Weronika Bartold) miała wpisane rzekomo miała 50 lat! A teraz w 1780 odcinku "M jak miłość" kolejna wtopa przydarzyła się właśnie rywalom o serce góralki, a więc jej mężowi Zduńskiemu i jego rywalowi Nowakowskiemu!

W 1780 odcinku "M jak miłość" Franka, Paweł, Elka i Artur wybrali się nad rzekę w Grabinie, gdzie pod nieobecność chłopaków Zduńska weszła do wody. I nagle zniknęła z pola widzenia koleżanki i nie odpowiadała na jej nawoływanie, w efekcie czego Nowakowski, tuż po swoim powrocie, od razu rzucił jej się na pomoc. Wówczas liczyła się każda chwila, dlatego architekt nawet nie zdjął swojego ubrania. Podobnie z resztą jak przybyli chwilę później na miejsce Zduński z Dimą (Michaił Pszeniczny), którzy także wskoczyli do wody w ciuchach, gdy pod wodą zaginął także Artur. Na szczęście, w 1780 odcinku "M jak miłość" skończyło się tylko na strachu, gdyż Nowakowskiemu udało się uratować Zduńską, a później jego zdołał wyciągnąć Ukrainiec. Ale wtedy widzowie wypatrzyli jeden istotny szczegół!

Fani "M jak miłość" dopatrzyli się, że w czasie gdy Dima faktycznie był cały mokry i mowa tu oczywiście o ciele i ubraniach, tak pomagający mu Paweł, jak i topiący się Artur, już nie! Na zdjęciu, którym produkcja pochwaliła się na swoim Instagramie widać jak tuż po całej tragedii Zduński dziękuję Nowakowskiemu za uratowanie życia Franki i choć robi to w mokrych włosach, to ciuchach już nie, podobnie z resztą jak Artur! I to zwróciło szczególną uwagę widzów, którzy zaczęli wytykać "M jak miłość" kolejną poważną wtopę!

- Zadziwiające ze oni wyszli z tej wody w suchych ubraniach;

- Ubrania szybciej wyschły niż włosy XD 😏;

- Ale tam dziwna pogoda jest, żeby ciuchy wyschły szybciej niż włosy 😂.

M jak miłość odcinek 1780 ZWIASTUN. Franka bliska śmierci! Jagoda i Tadeusz stracą pieniądze za dom
Listen on Spreaker.
Najnowsze