Pod powierzchnią odc. 4. Bartek (Bartłomiej Topa), Marta (Magdalena Boczarska)

i

Autor: TVN Pod powierzchnią odc. 4. Bartek (Bartłomiej Topa), Marta (Magdalena Boczarska)

Pod powierzchnią, odcinek 4: Marta i Bartek dowiedzą się jak zginął ich syn Maks?

2018-11-04 22:35

Anonimowy list, który w "Pod powierzchnią" dostał Bartek Gajewski (Bartłomiej Topa) będzie kluczem do rozwiązania sprawy zaginięcia jego syna Maksa? Czy wszystko wyjaśni się w 4 odcinku "Pod powierzchnią"? Dwa lata temu 2-latek utonął w rzece, ale nigdy nie odnaleziono ciała. Ze śmiercią syna Marty (Magdalena Boczarska) i Bartka wiąże się tajemnica Gajewskiego, który ukrywa przed żoną mroczne fakty z przeszłości. W 4 odcinku "Pod powierzchnią" Marta nabierze podejrzeń, że mąż nie mówi jej prawdy. Wreszcie Bartek pokaże jej anonim. Ktoś w liście napisał, że zna okoliczności zaginięcia ich syna, wie co wydarzyło się w domu nad rzeką.

"Pod powierzchnią" odcinek 4 - niedziela, 11.11.2018, o godz. 21.30 w TVN

Czy Marta z "Pod powierzchnią" odkryje romans Bartka z uczennicą Olą (Maria Kowalska)? Im bliżej widzowie poznają Gajewskiego, tym dyrektor liceum w Płocku staje się bardziej tajemniczą i podejrzaną postacią. Na pewno ma na sumieniu znacznie więcej niż seks z nastoletnią licealistką. Autor listu, który dostał Bartek, wie sporo o jego sekretach sprzed lat. Zwłaszcza tych związanych z zaginięciem Maksa.

W 4 odcinku "Pod powierzchnią" Marta stanie się jeszcze bardziej podejrzliwa w stosunku do swojego męża, który już kilka razy ją oszukał. Wciąż kłamie w sprawie Oli, ale Marta nawet się nie domyśla co go łączy z córką Maćka Kostrzewy (Łukasz Simlat). Na jaw wyjdą nowe kłamstwa Bartka. Dojdzie do tego, że podstawiony pod ścianą Gajewski pokaże żonie anonim, który dostał gdy zwolnił Maćka za molestowanie seksualne Miłki (Weronika Warchoł), córki jego kochanki Alicji (Monika Kwiatkowska).

Autor list będzie znał nowe okoliczności zaginięcia ich synka. W 4 odcinku "Pod powierzchnią" Marta postanowi iść z tym na policję. Bartek utrzyma, że równie dobrze może być to kolejny okrutny żart uczniów…Jednak za namową żony zgłosi się na komendę w Płocku.

Najnowsze