Miłość i nadzieja, odcinek 357: Hulya wreszcie przyzna Kuzeyowi, że to Bahar zepchnęła ją z balkonu! Tylko tak zdoła uratować brata - ZDJĘCIA

2025-12-15 16:06

W 357 odcinku serialu "Miłość i nadzieja" Hulya w końcu przyzna się Kuzeyowi do kłamstwa i potwierdzi Kuzeyowi, że to właśnie Bahar zepchnęła ją z balkonu, co wcześniej powiedziały mu Yildiz i Sila. I choć do tej pory zastraszana siostra Bozbeya to przed nim ukrywała, to jednak wreszcie wszystko mu powie, gdy jego żona postanowi wpakować go do więzienia za coś, czego nie zrobił! Tym bardziej, że dla córki Naicye to właśnie ona powinna tam skończyć! Czy zatem tak się stanie? Koniecznie poznaj szczegóły i zobacz ZDJĘCIA!

"Miłość i nadzieja" odcinek 357 - piątek, 19.12.2025, o godz. 17.20 w TVP2

W 357 odcinku serialu "Miłość i nadzieja" Hulya już dłużej nie wytrzyma bezczelności Bahar, która nie dość, że zjawi się z powrotem w ich domu i zacznie wmawiać wszystkim, że Kuzey ją pobił, to jeszcze zacznie stawiać im żądania, jakie będą musieli spełnić, aby ona nie zgłosiła go na policję. Mimo tego, iż Bozbey oczywiście nic jej nie zrobi, gdyż po ich konfrontacji jego żona urządzi się tak sama, waląc głową o ścianę. A następnie zrzuci za wszystko winę na Kuzeya, aby w ten sposób zemścić się za to, że wybrał nie ją, a Silę!

W 357 odcinku serialu "Miłość i nadzieja" Bahar wciąż nie będzie mogła pogodzić się z wyborem Kuzeya! Do tego stopnia, że oprócz jego domu zażyczy sobie jeszcze, aby nie związał się z Silą, co będzie dla Hulyi już przegięciem. Tym bardziej, że doskonale będzie wiedzieć, że jej brat jej nie pobił. Zwłaszcza, że sama będzie świadoma tego, jak daleko będzie w stanie posunąć się Bahar i stąd niezwłocznie zawiadomi o wszystkim Bozbeya!

Hulya ściągnie Kuzeya z powrotem do domu w 357 odcinku serialu "Miłość i nadzieja"!

W 357 odcinku serialu "Miłość i nadzieja" Kuzey natychmiast przyjedzie z Silą do swojego domu i nie zgodzi się na żadne z żądań Bahar! Tym bardziej, iż najlepiej będzie wiedział, że jej oskarżenia nie mają nic wspólnego z prawdą! I w związku z tym sam da jej nawet telefon, aby zgłosiła go na policję, gdyż będzie wolał już pójść siedzieć za niewinność niż iść z nimi na jakieś układy. Szczególnie, że nie będzie nim nic winny.

I niestety w 357 odcinku serialu "Miłość i nadzieja" tak się stanie, gdyż pozbawiona wszelkich skrupułów Bahar zgłosi go na policję. Ale nawet mimo tego Kuzey się nie ugnie, czym przerazi swoich najbliższych. W tym także i Hulyę, która także będzie skrywać pewną tajemnicę co do Bahar, którą w końcu postanowi zdradzić bratu, nie zważając na groźby jej i jej matki!

Siostra Bozbeya w końcu powie mu prawdę o jego żonie w 357 odcinku serialu "Miłość i nadzieja"!

W 357 odcinku serialu "Miłość i nadzieja" Hulya podejdzie do Sili i Kuzeya, którzy na chwilę wyjdą na zewnątrz. Siostra stanie naprzeciwko swojego brata i w końcu przyzna mu się do tego, że wcześniej okłamała go w sprawie Bahar i wreszcie mu powie, że to ona zepchnęła ją z balkonu, czym zszokuje nie tylko jego, ale i Silę. I nic dziwnego, gdyż przecież wcześniej zaprzeczyła, gdy ta wraz z Yildiz mu o tym powiedziała, ale teraz w końcu to potwierdzi!

- Nie musisz pochylać głowy, Kuzeyu - zapowie Hulya.

- Co masz na myśli? - zapyta Kuzey.

- Skłamałam... - przyzna mu siostra.

- Co…? - zdziwi się jej brat.

- To nie był wypadek... To Bahar zepchnęła mnie z balkonu - wydusi z siebie w końcu Hulya.

- Hulyo… Co ty mówisz…?! - dopyta zszokowany Bozbey.

- Mówię prawdę... Próbowała mnie zabić. Bałam się powiedzieć. Bałam się, że zrobi mi coś jeszcze. Ale już wystarczy… To ona powinna trafić do więzienia. Nie ty - postawi sprawę jasno.

W tym momencie w 357 odcinku serialu "Miłość i nadzieja" Kuzey odzyska oddech i nagle nabierze wiatru w żagle, gdyż zda sobie sprawę, że te słowa Hulyi mogą wszystko zmienić! A on w końcu będzie mógł pozbyć się ze swojego życia Bahar, która napsuła tyle krwi nie tylko jemu, ale także i jego najbliższym! Ale czy tak faktycznie się stanie? Przekonamy się już niebawem!

"Dziedzictwo". Tak prywatnie wygląda Ibrahim z tureckiego serialu
Polska na ucho
Heweliusz. Nieunikniona katastrofa